Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice - Raków Częstochowa 2:1 [ZDJĘCIA] Gorące derby. Udany debiut trenera Paszulewicza

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Piłkarze GKS Katowice wygrali derby województwa śląskiego z Rakowem Częstochowa. Obydwie bramki na Bukowej strzelił dla gospodarzy Wojciech Kędziora, a autorem honorowego trafienia dla częstochowian był Andrzej Niewulis. Trener Jacek Paszulewicz zanotował zwycięski debiut w roli trenera GieKSy, choć jego podopieczni przez ponad pół godziny grali w osłabieniu. W samej końcówce siły się wyrównały i obydwie drużyny grały w dziesiątkę.

Spotkanie w Katowicach było ciekawym i emocjonującym widowiskiem. Obydwie drużyny nie ukrywają swoich marzeń o Ekstraklasie i trzy tysiące widzów, którzy zasiedli na trybunach na Bukowej, nie miało prawa narzekać na nudę. Przewaga niemal przez cały mecz należała do częstochowian, ale to gospodarze wyprowadzali zabójcze kontry i po raz drugi w tym sezonie ograli beniaminka Nice 1. Ligi.

W podstawowym składzie GKS znalazł się tylko jeden pozyskany zimą zawodnik – Bartłomiej Poczobut, natomiast w drużynie gości na boisko wybiegło aż czterech nowych graczy: Jakub Szumski, Artiom Rachmanow, Dariusz Formella i Mateusz Zachara.

Katowiczanie prowadzenie objęli po pół godzinie gry. Andreja Prokić ograł Rachmanowa z boku pola karnego i dośrodkował piłkę. Strzał Wojciecha Kędziory trafił w rękę Łukasza Góry i sędzia podyktował jedenastkę. Pewnym egzekutorem karnego okazał się doświadczony Kędziora.

Jeszcze przed przerwą gospodarze przeprowadzili wzorową kontrę. Mateusz Mączyński zagrał prostopadłą piłkę do Prokicia. Serbski pomocnik zdecydował się na strzał, który Szumski odbił przed siebie, a Kędziora z bliska wepchnął futbolówkę do siatki.

Po zmianie stron Raków zaatakował jeszcze mocniej. W 58 min. Adrian Frańczak sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Piotra Malinowskiego, a że obrońca GKS miał już na koncie żółtą kartkę, więc obejrzał czerwoną i udał się do szatni.

Trener Marek Papszun wpuścił na boisko Krystiana Wójcika i ten jeszcze bardziej rozruszał drużynę Rakowa. Pomocnik z Częstochowy strzelał groźnie z dystansu, ale Sebastian Nowak popisał się świetną interwencją, Próbujący się zrehabilitować za błąd z I połowy Rachmanow strzelał głową, ale Białorusin minimalnie chybił celu.

Kontaktowego gola w 83 min. zdobył Andrzje Niewulis. Grający w masce osłaniającej nos zawodnik popisał się celną główką po dokładnym dośrodkowaniu Wójcika. W końcówce goście postawili wszystko na jedną kartę. W doliczonym czasie gry gospodarze wyprowadzili jednak kontrę, którą faulem przerwał Góra i on również zobaczył drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.


GKS Katowice – Raków Częstochowa 2:1 (2:0)

Bramki 1:0 Wojciech Kędziora (31-karny), 2:0 Wojciech Kędziora (43), 2:1 Andrzej Niewulis (83-głową)

Sędziował Sebastian Tarnowski (Wrocław)

Widzów 3.000

Żółte kartki Frańczak, Mączyński, Błąd, Skrzecz - Góra, Tomalski. 

Czerwone kartki Frańczak (59. Katowice, za drugą żółtą) - Góra (90+3, Raków, za drugą żółtą). 

Katowice Nowak - Frańczak, Kamiński, Klemenz, Mączyński- Skrzecz, Poczobut (83. Kalinkowski), Zejdler, Prokić, Błąd (62. Midzierski) - Kędziora(72. Słaby).

Raków Szumski- Formella (60. Wójcik), Rachmanow (81. Embalo), Niewulis, Góra, Tomalski- Malinowski, Figiel, Czerkas (73. Szczepański), Łabojko - Zachara.

Oglądaj Sportowy Magazyn DZ Kibic i naszą sportową zapowiedź weekendu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!