Zespół GKS Katowice nie potrafił wygrać w Bydgoszczy od 1994 roku. Fatalna seria została przerwana w niedzielę - trzy celne strzały w ciągu sześciu minut znalazły drogę do siatki za plecami bramkarza Zawiszy, Łukasza Sapeli (Damian Węglarz opuścił murawę po godzinie gry ze względu na kontuzję pachwiny). Dzięki temu zespół Jerzego Brzęczka awansował w tabeli na piąte miejsce, trzy szczeble ponad prześladującą klub ósmą lokatą.
Katowiczanie zagrali - zwłaszcza w drugiej połowie - całkiem dobry mecz, natomiast gospodarze znajdują się w zadziwiającej sytuacji sportowo-organizacyjnej. Kilka dni temu właściciel Zawiszy, Radosław Osuch, poinformował o sprzedaży klubu. Nieoczekiwanej, błyskawicznej i tajemniczej. Biznesmen nie ujawnił kwoty transakcji ani nazwy kontrahenta. Sprawa jest niejasna, o negocjacjach i ich finale nie uprzedzono nawet członków Rady Nadzorczej. Kilkadziesiąt godzin później PZPN poinformował i nieprzyznaniu Zawiszy licencji na ekstraklasę, ponieważ nie zostały spełnione warunki finansowe. Także w tym przypadku nie wiadomo, czy wynika to z „odpuszczenia” procedury przez bydgoszczan, którzy stracili szansę na awans, czy też zapaść jest na tyle poważna, że grozi nieotrzymaniem licencji nawet na dalszą grę w I lidze. Niezwykłe rzeczy działy się także tuż przed meczem z GKS-em. Klub poinformował, że z powodu „awarii systemu” spotkanie odbędzie się przy pustych trybunach, a posiadacze biletów mogą zwrócić się o zwrot pieniędzy.
Piłkarze Zawiszy, niepewni przyszłości, nie zamierzali się jednak poddawać i byli bliscy objęcia prowadzenia, ale strzały Szymona Lewickiego (12 min) i Kamila Drygroblrorasa (64) kończyły swój lot na poprzeczce katowickiej bramki. Goście mieli celowniki nastawione znacznie lepiej, a ozdobą spotkania był trzeci gol, zdobyty przez Sławomira Dudę uderzeniem z 20 metrów.
Zawisza Bydgoszcz - GKS Katowice 0:3 (0:0)
0:1 Grzegorz Goncerz (73), 0:2 Patryk Szymański (75), 0:3 Sławomir Duda (79)
Zawisza Węglarz (67. Sapela) - Kamiński, Markić (83. Wawrzyniak), Stawarczyk, Widelski - Smektała, Drygas, Arel, Panajotow, Angielski (76. Włosiński) - Lewicki
GKS Dobroliński - Czerwiński, Kamiński, Pielorz, Frańczak - Sawicki (61. Szołtys), Duda, Leimonas, Zahorski (84. Stanik), Wołkowicz (72. Szymański) - Goncerz
Żółte kartki Markić - Kamiński
Sędziował Konrad Kiełczewski (Białystok)
Widzów bez udziału publiczności
*Niesamowite oświadczyny na dachu Spodka w Katowicach ZDJĘCIA
*Takie wyposażenie samochodów naprawdę ułatwia życie
*Słynna restauracja Kryształowa w Katowicach będzie zamknięta
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
*Tak wyglądają nowe biurowce KTW przy rondzie w Katowicach
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?