Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odra Opole 2-2 Podbeskidzie. Górale nie grają do końca

Przemysław Drewniak
Tomasz Podgórski zdobył swoją pierwszą bramkę od lipca, ale Podbeskidzie ostatecznie zremisowało z rewelacyjnym beniaminkiem
Tomasz Podgórski zdobył swoją pierwszą bramkę od lipca, ale Podbeskidzie ostatecznie zremisowało z rewelacyjnym beniaminkiem Łukasz Klimaniec
W sobotnim meczu 14. kolejki Nice 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało z Odrą Opole 2-2. Górale prowadzili w drugiej połowie po bramce Tomasza Podgórskiego z rzutu wolnego, ale gol stracony w końcówce po raz kolejny pozbawił ich szansy na wygraną.

W środę Podbeskidzie rozegrało zaległy mecz z Rakowem Częstochowa, a już trzy dni później mierzył się z innym beniaminkiem - Odrą Opole. Górale mieli na odpoczynek mniej czasu od rywali, ale doskonale rozpoczęli mecz i zamienili na gola już pierwszą groźną akcję - w 3. minucie dokładne dośrodkowanie w pole karne posłał Miłosz Kozak, a tam instynktem strzeleckim popisał się wypożyczony z Lecha Poznań Paweł Tomczyk. 19-latek głową skierował piłkę do siatki, zdobywając swoją piątą bramkę w tym sezonie. - Chciałbym też mieć w drużynie takiego Pawła, który szaleje w ataku, jest nie przypadkiem kadrowiczem Polski i robi różnicę na boisku - chwalił napastnika trener gospodarzy Mirosław Smyła.

Podobnie jak w poprzednich meczach pod wodzą Adama Noconia, Podbeskidzie po zdobyciu bramki skupiło się głównie na defensywie. Bielszczanie, którzy w ostatnich sześciu spotkaniach stracili tylko dwie bramki, umiejętnie się bronili i mieli nawet okazję na podwyższenie prowadzenia, jednak strzały Kamila Wiktorskiego i Tomczyka zatrzymał bramkarz gospodarzy Tobiasz Weinzettel. Odra zdołała jednak wykorzystać fakt, że goście oddali jej inicjatywę i już w 23. minucie zdobyła wyrównującą bramkę. Do piłki przed polem karnym dopadł Rafał Niziołek i ładnym strzałem nie dał szans Wojciechowi Fabisiakowi. - W pierwszej połowie zagraliśmy trochę słabiej, byliśmy wolniejsi od zawodników Odry, co było następstwem trudnego meczu z Częstochowie. Druga linia rywali trochę zdominowała nas w środku pola - przyznał trener Nocoń.

W drugiej połowie Podbeskidzie spisało się jednak lepiej. Dłużej utrzymywało się przy piłce, choć nie przekładało się to na wiele groźnych sytuacji. Te tworzyli sobie gospodarze. Po zagraniu Rafała Brusiły wzdłuż linii bramkowej Markowi Gancarczykowi zabrakło ledwie kilkunastu centymetrów, by wślizgiem umieścić piłkę w siatce. Grę Górali rozruszali nieco rezerwowi Szymon Sobczak i Tomasz Podgórski. Temu drugiemu starczył kwadrans, by dać Podbeskidziu prowadzenie. Po faulu na Tomczyku tuż przed polem karnym Podgórski perfekcyjnie egzekwował rzut wolny i ładnym, bezpośrednim strzałem zdobył swoją pierwszą bramkę od lipca i 1. kolejki tego sezonu. - Na treningach pracuję nad tym, żeby moje uderzenia z wolnych były jak najbardziej dopracowane, może kiedyś do perfekcji - zaznaczył Podgórski.

Podbeskidzie miało rywala na widelcu, ale znów nie potrafiło utrzymać korzystnego wyniku w końcówce spotkania. W 86. minucie ładną wymianę podań Odry zakończył strzałem z woleja Łukasz Winiarski. Ostatni kwadrans to prawdziwa zmora Górali - w trzech ostatnich spotkaniach bramki stracone w ostatnich minutach gry pozbawiły ich już pięciu punktów. - Te straty na pewno nas bolą. Remis wywalczony tutaj z dobrym przeciwnikiem szanujemy, ale na pewno chcieliśmy tu wygrać i od początku graliśmy o pełną pulę - podkreślił Nocoń.

Odra Opole 2-2 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Rafał Niziołek 27', Łukasz Winiarczyk 86' - Paweł Tomczyk 3', Tomasz Podgórski 73'

Odra:Tobiasz Weinzettel - Rafał Brusiło, Václav Cverna, Mateusz Bodzioch, Łukasz Winiarczyk - Bartłomiej Maćczak (57' Filip Żagiel), Rafał Niziołek, Jakub Habusta, Gabriel Nowak (66' Mateusz Peroński), Marcin Wodecki - Marek Gancarczyk (77' Szymon Skrzypczak).

Podbeskidzie: Wojciech Fabisiak - Bartosz Jaroch, Kamil Wiktorski, Mariusz Malec, Paweł Moskwik - Miłosz Kozak (90' Valērijs Šabala), Adrian Rakowski, Łukasz Hanzel, Dimityr Ilijew (60' Tomasz Podgórski), Łukasz Sierpina (60' Szymon Sobczak) - Paweł Tomczyk.

żółte kartki: Maćczak, Cverna - Moskwik, Hanzel.
sędziował: Paweł Pskit (Łódź)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!