Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie - Łęczna 2:0. Górale wciąż pną się w górę tabeli

Leszek Jaźwiecki
Leszek Jaźwiecki
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Podbeskidzie Bielsko-Biała Wojciech Matusik / Polska Press
Jeszcze dwa tygodnie temu Podbeskidzie znajdowało się na dnie ligowej tabeli i było jednym z kandydatów do spadku. Wystarczyły dwa zwycięstwa by Górale opuścili zagrożoną strefę, i od razu stali się faworytami kolejnych meczów. Tym razem trzy punkty Górale wyrwali Górnikowi Łęczna. Wynik rozstrzygnął się w końcówce, a gole strzelali najskuteczniejsi piłkarze bielszczan - Mateusz Szczepaniak i Adam Mójta.

Jeszcze dwa tygodnie temu Podbeskidzie znajdowało się na dnie ligowej tabeli i było jednym z kandydatów do spadku. Wystarczyły dwa zwycięstw, by Górale ruszyli w górę, i od razu stali się faworytami kolejnych meczów. Przykład? Wystarczy spojrzeć wyżej na typy naszych ekspertów: wszyscy postawili na zwycięstwo Podbeskidzia. I mieli rację, choć trzy punkty Górale wyrwali Górnikowi Łęczna dopiero w końcówce meczu, po bramkach Mateusza Szczepa-niaka i Adama Mójty, choć ta ostatnia może być kwalifikowana jako gol samobójczy bramkarza gości.

Trudne warunki do gry w Bielsku-Białej nie pozwalały na finezyjne zagrania. Trener Robert Podoliński optował nawet za przełożeniem tego spotkania, ale sędziowie i delegat PZPN Jan Ozga nie znaleźli powodów, aby podjąć taką decyzję.
Trudne warunki sprawiły, że trener Górali zostawił na ławce Antona Slobodę. Słowak po blisko siedmiomiesięcznej przerwie powrócił do gry i pomógł swojej drużynie w odniesieniu cennego zwycięstwa z Wisłą. Na spotkanie z Górnikiem Slobodę zastąpił jednak powracający po pauzie za kartki Kohei Kato.

Na ławce pierwszą połowę oglądał także inny słowacki piłkarz Samuel Stefanik. Strzelec zwycięskiej bramki w Krakowie pojawił się na murawie po godznie, zmieniając swojego rodaka Roberta Demjana.
– Samuel potwierdził, że ma wysokie umiejętności i ma duży wkład w nasze ostatnie wyniki - chwalił Słowaka Damian Chmiel.
Mało widoczny był za to bohater Górnika z ostatniej kolejki, Jakub Świerczok. Napastnik z Łęcznej był dokładnie pilnowany przez Josefa Piacka lub Pawła Baranowskiego. A gdy oni nie dawali rady z pomocą przychodzili inni. Jak chociażby w 50 min: po strzale 23-letniego napastnika Górnika piłkę zablokował Kato. Była to najlepsza okazja Górnika do zdobycia bramki.

Pomimo grząskiej murawy mecz od początku toczył się w mocnym tempie. Już w 2 min bliski pokonania bramkarza z Łęcznej był Mateusz Możdżeń, zabrakło mu jednak kilku centymetrów. Potem umiejętności Litwina Dzugasa Bartkusa sprawdził Adam Mójta.

Po przerwie to goście postawili wszystko na jedną kartę. Ich akcje było teraz groźniejsze, blisko pokonania Emiljiusa Zubasa był Przemysław Pitry, a potem piłkę przy słupku zablokował Kato. W 71 min groźną sytuację pod bramką Górali wyjaśnił w ostatniej chwili Piacek.

Gospodarze z minuty na minutę opadali sił, za to akcje Górnika nabierały tempa. Coraz gorsze były też warunki. I kiedy wydawało się, że Górnik może wyjechać z Bielska-Białej z trzema punktami, gospodarze wyprowadzili dwie kontry i odnieśli trzecie z rzędu zwyciestwo. Ostatni raz trzy razy pod rząd wygrali w 2014 roku, gdy też walczyli o utrzymanie. Teraz udana seria otwiera im nawet drzwi do czołowej ósemki.

Tak padły gole
1:0 Mateusz Szczepaniak (89)

Napastnik Podbeskidzia otrzymał piłkę przed polem karnym, zdecydował się na strzał i trafił do siatki obok rozpaczliwie interweniującego bramkarza Górnika.
2:0 Adam Mójta (90+3)
W ostatniej akcji meczu Mójta z niemal zerowego kąta uderzył na bramkę gości. Piłka odbiła się od golkipera i nieoczekiwania wpadła do bramki. Nawet strzelec wyglądał na zdziwionego.


*Salon Maserati w Katowicach otwarty! Poznaj tajemnice legendarnych samochodów
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!