– Obecnie bierzemy pod uwagę tylko dwa scenariusze. Pierwszy zakłada wsparcie ze strony głównych udziałowców i otrzymanie licencji na grę w I lidze. Jeśli jednak udziałowcy nie obejmą kolejnych akcji, to miasto przystąpi do budowy Ruchu Chorzów od nowa, od IV ligi. Wtedy klub zacznie grę z czystym kontem, bez długów – wyjaśnia prezydent Chorzowa.
Ostateczna decyzja zostanie podjęta w ciągu najbliższych kilku dni. W poniedziałek okaże się czy klub dostał licencję na grę w I lidze, bo wówczas jego wniosek oceni Komisja ds. Licencji Klubowych. Skoro jednak nie udało się doprowadzić do wspólnego spotkania dwóch głównych akcjonariuszy - Patermana i Kurczyka, to trudno przypuszczać, by ci dwaj panowie ratowali razem Ruch. Udziały miasta w klubie wynoszą natomiast w tej chwili tylko 23 procent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?