Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:0 [ZDJĘCIA] Niezgoda w meczu przyjaźni

Jacek Sroka
Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:0
Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:0 Lucyna Nenow
Piłkarze Ruchu zwycięstwem zakończyli ten fatalny dla klubu rok. Po trzech kolejnych porażkach chorzowianie pokonali Wisłę i opuścili ostatnie miejsce w tabeli. Gola na wagę wygranej strzelił Jarosław Niezgoda.

To było chyba najbardziej nieudane 12 miesięcy w historii Ruchu. Niebiescy w całym 2016 roku odnieśli u siebie zaledwie trzy zwycięstwa i trzy mecze zremisowali, za to aż jedenastokrotnie schodzili na Cichej z boiska pokonani. Kibice liczyli na przełamanie drużyny Waldemara Fornalika, bo Wisła to w tym sezonie najsłabiej grająca na wyjeździe drużyna Lotto Ekstraklasy. Na obcych boiskach wygrała zaledwie raz i w Chorzowie też doznała porażki.

Ruch tradycyjnie nie kwapił się do ataku czekając na swoją szansę. Doczekał się po kwadransie gry, gdy sam na sam z bramkarzem znalazł się Kamil Mazek. Pomocnik Niebieskich przegrał jednak pojedynek z Łukaszem Załuską. Chwilę później Mazek miał okazję do rehabilitacji, ale jego uderzenie po składnej akcji chorzowian lewym skrzydłem zostało zablokowane w polu karnym. Później jeszcze okazję po rzucie wolnym Patryka Lipskiego miał Rafał Grodzicki, ale chybił celu i na tym skończyły się aktywa gospodarzy do przerwy.

Wisła, która we wcześniejszych meczach w pierwszych 30 minutach gry strzeliła aż 11 bramek, tym razem w ciągu pół godziny nie oddała ani jednego strzału. Groźniej pod bramką Ruchu zrobiło się dopiero tuż przed przerwą. Najpierw po szybkiej kontrze Zdenka Ondraska i Pawła Brożka w ostatniej chwili zablokowany został Petar Brlek, a później strzał głową 28-letniego Czecha w okienko obronił Libor Hrdlicka.

Po zmianie stron atakował już tylko Ruch, któremu wyraźnie bardziej zależało na zwycięstwie. Zaraz na początku II połowy kontrę trzech na trzech celnym strzałem zakończył Jarosław Niezgoda, ale Załuska wybił piłkę na róg. Bramkarz Wisły obronił także uderzenie z dystansu Piotra Ćwielonga i główkę Niezgody, a po pięknym strzale Mazka w okienko, który także padł jego łupem trybuna na Cichej aż zatrzęsła się od oklasków zarówno dla chorzowianina jak i gracza krakowian.

Ruch grał w tym okresie naprawdę dobrze, ale brakowało mu odrobiny szczęścia, by udokumentować swą przewagę golem. Fortuna uśmiechnęła się do gospodarzy dopiero w 80 minucie. Po dośrodkowaniu Martina Konczkowskiego piłka trafiła pod nogi Niezgody. Napastnik Ruchu uderzył z 10 m, a piłka po drodze odbiła się jeszcze od obrońcy krakowian i wpadła do siatki.

Mecz na Cichej był spotkaniem przyjaźni. Do Chorzowa przyjechało 550 fanów Wisły, którzy siedzieli wspólnie z gospodarzami i razem dopingowali obie drużyny. Kibice Ruchu przed meczem wywiesili na trybunie transparent: „Twój czas w Ruchu dobiegł końca, miej swój honor i odejdź”. Widzowie na stadionie zastanawiali się do kogo był on skierowany. A Wy jak sądzicie?

Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:0 (0:0)

Bramki 1:0 Jarosław Niezgoda (80)

Sędziował Paweł Gil (Lublin)

Widzów 7137

Żółte kartki: Surma. Lipski. Kowalczyk (Ruch) - Guzmics (Wisła)

Ruch: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk - Mazek, Surma, Urbańczyk, Lipski, Ćwielong (77. Moneta) – Niezgoda (84 Arak).

Wisła: Załuska - Bartosz, Uryga, Guzmics, Sadlok – Boguski (83. Cywka), Mączyński, Brlek, Małecki – Brożek (88. Popović), Ondrasek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!