Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów coraz bardziej zły. Wisła Płock chce się odgryźć

Tomasz Kuczyński
W pierwszym meczu w Chorzowie (8 sierpnia) Ruch uratował remis w  doliczonym czasie gry, gdy Rafał Grodzicki wykorzystał rzut karny
W pierwszym meczu w Chorzowie (8 sierpnia) Ruch uratował remis w doliczonym czasie gry, gdy Rafał Grodzicki wykorzystał rzut karny lucyna nenow
Sytuacja Ruchu Chorzów jest nie do pozazdroszczenia. Ekipa Niebieskich grzęźnie w strefie spadkowej. Płocki beniaminek jest tuż przed chorzowianami.

Już chyba wszyscy wiedzą, że „ulubionym” wynikiem Ruchu Chorzów w tym sezonie jest 1:2. Podopieczni trenera Waldemara Fornalik przegrali sześć meczów przy takim stanie na tablicy wyników. Również z Wisłą Płock przy Cichej przegrywali 1:2, jednak uratowali remis dzięki rzutowi karnemu w doliczonym czasie.

Po dwóch porażkach na Cichej (1:2 z Jagiellonią i Arką) Ruch będzie szukał punktów w sobotę właśnie w Płocku. Wystarczy rzut oka na tabelę, aby uświadomić sobie jak wielki ciężar gatunkowy ma ten mecz. Niebiescy mają tylko punkt straty do płockiego beniaminka.

- Czeka nas mecz, którego stawką będzie wyjście ze strefy spadkowej, dlatego liczy się tylko zwycięstwo - podkreślił pomocnik Ruchu Miłosz Przybecki, którego cytuje klubowa strona. - Do końca roku zostały nam dwa spotkania, które naprawdę chcemy wygrać, żeby ten okres świąteczny spędzić w spokoju i mieć lepszą pozycję wyjściową na wiosnę. Te dwa mecze są dla nas na wagę złota. Jest w nas coraz większa sportowa złość. Ten rok chcielibyśmy zakończyć poza strefą spadkową. Ruch zasługuje na zwycięstwa i w tych dwóch najbliższych meczach musimy pokazać, że potrafimy wygrywać bez względu na rywala.

Na koniec tegorocznego ligowego grania chorzowianie zagrają z dwiema Wisłami. Dziś w Płocku, a w piątek u siebie z krakowską „Białą Gwiazdą”.
Wisła Płock wprawdzie nie wygrała od 19 września (2:0 u siebie z Pogonią Szczecin w 9. kolejce), ale ostatnio drużyna trenera Marcina Kaczmarka zremisowała z Legią w Warszawie 2:2, choć przegrywała 0:2.

- Biorąc pod uwagę przebieg meczu, w którym przegrywaliśmy już dwiema bramkami, to bardzo cenny remis. Wierzę, że punkt zdobyty na boisku mistrza Polski wzmocni mentalnie moich zawodników i jest dobrym prognostykiem przed #następnymi spotkaniami ligowymi - stwierdził trener Kaczmarek. Odnosząc się do spotkania z Ruchem stwierdził: - To bardzo ważny mecz dla nas i dla Ruchu. Ważny jest kontekst, bo nie wygraliśmy w Ekstraklasie od września. Teraz myślimy tylko o jednym - zwycięstwie, by poprawić morale piłkarzy. Będziemy chcieli się odgryźć za mecz w Chorzowie, w którym byliśmy bardzo bliscy wygranej. Zabrakło nam szczęścia.

Sobotni mecz w Płocku rozpocznie się o godz. 18. Sędziować będzie Jarosław Przybył z Kluczborka. Bilans dotychczasowych spotkań jest korzystny dla Niebieskich - 5 zwycięstw, 4 remisy i 2 porażki. W Płocku Ruch wygrał dwa razy, dwukrotnie przegrał, raz zremisował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ruch Chorzów coraz bardziej zły. Wisła Płock chce się odgryźć - Dziennik Zachodni