Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Fornalak: Piłkarze Ruchu nie dali dzisiaj z siebie 100 procent. Nie można przejść obok meczu

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Trener Ruchu Dariusz Fornalak
Trener Ruchu Dariusz Fornalak Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Trener Ruchu Dariusz Fornalak bardzo surowo ocenił występ swojej drużyny w meczu z Puszczą Niepołomice. - Można przegrać mecz, ale nie można nie dać na boisku z siebie wszystkiego, a my nie daliśmy dzisiaj z siebie 100 procent. Nie można przejść obok meczu. To jest na dziś moje największe zmartwienie - powiedział szkoleniowiec Niebieskich.

Słabą postawę Niebieskich zauważył już trener Puszczy Tomasz Tułacz.

- Spodziewaliśmy się po Ruchu trochę większej determinacji, Myśleliśmy, że to będzie dla nas cięższy mecz, ale nie mnie oceniać zespół Ruchu. Myślę, że z przebiegu meczu zasłużyliśmy na to zwycięstwo - powiedział szkoleniowiec zespołu z Niepołomic.

Dużo dłuższa była wypowiedź trenera Fornalaka.

- Po meczu zadałem piłkarzom w szatni dwa pytania. Na pierwsze: Dlaczego przegraliśmy? otrzymałem dwie odpowiedzi. Pierwszą, że zabrakło nam konsekwencji przy stałych fragmentach gry rywala i drugą, że zabrakło nam sytuacji strzeleckich. Obie prawidłowe, choć nie wyczerpują przyczyn porażki. Bardziej zmartwiło mnie jednak, że na drugie moje pytanie: Czy dziś każdy dał z siebie 100 procent na boisku? nie dostałem odpowiedzi. To mnie boli najbardziej. O ile po moim pierwszym meczu w roli trenera Ruchu z Olimpią podkreślałem, że każdy z graczy dał z siebie wszystko, o tyle dzisiaj nie daliśmy z siebie na boisku 100 procent, zabrakło nam determinacji i nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego. Mecz można przegrać, bo to jest tylko sport, ale nie można nie dać z siebie wszystkiego. Przechodzimy wszyscy do "historii" Ruchu, ale zostało jeszcze pięć spotkań i nie możemy się kompromitować. Jeśli w sytuacji, w której walczymy o życie 11 ludzie nie rozmawia ze sobą na boisku, to trudno jest wygrać mecz. Próbujemy różnych rozwiązań, nie ukrywam że mamy dużo problemów, ubywa nam ludzi. Dzisiaj wypadł nam Majewski, kolejny zawodnik, który coś w tej drużynie znaczy. Musimy się z tym zmierzyć, nie ma co płakać. Kiedy przychodziłem do Ruchu wiedziałem na co się piszę i co biorę na swoje barki. Nie przychodziłem tu na dwa miesiące dlatego nie zamierzam teraz rezygnować - stwierdził szkoleniowiec Ruchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!