Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze zamierza zgotować Gwardii Opole piekło w ćwierćfinale PGNiG Superligi

Jacek Sroka
W Opolu Górnik przegrał z Gwardią 24:28
W Opolu Górnik przegrał z Gwardią 24:28 fot. NTO
Piłkarze ręczni NMC Górnika Zabrze w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinałowym PGNiG Superligi muszą odrobić 4 bramki straty z Opola, bo pierwszy mecz przegrali 24:28. Pojedynek z Gwardią odbędzie się w zabrzańskiej hali przy ul. Wolności w niedzielę o godz. 13.

Zabrzanie byli faworytem ćwierćfinałowej rywalizacji. W sezonie zasadniczym spisywali się dużo lepiej niż opola-nie zdobywając 80 pkt wobec 56 „oczek” Gwardii. Porażka w Opolu była sporym zaskoczeniem, ale w Górniku wszyscy wierzą, że te straty można u siebie odrobić.

– Historia piłki ręcznej pokazuje, że nie takie straty się odrabiało. Po pierwszym meczu nie możemy być zadowoleni . Mieliśmy problemy kadrowe, choć nie możemy zrzucać na to całej odpowiedzialności. Wiemy, że play offy rządzą się swoimi prawami i to oni są trochę bliżej celu jednak przy całym szacunku dla Gwardii, uważam, że z przebiegu tego sezonu nie zasłużyli na to, by być wyżej od 
nas w końcowej klasyfikacji – powiedział Marek Daćko, reprezentacyjny obrotowy Górnika.

Jeśli chodzi o kłopoty kadro-we zabrzan, to w niedzielę wykluczony jest występ Martina Galii i Bartłomieja Tomczaka. Czeski bramkarz w poniedziałek przeszedł operację więzadeł krzyżowych w lewym kolanie i w tym sezonie już nie zagra. Tomczak będący najskuteczniejszym graczem zabrzan też nie zdoła dojść na mecz z Gwardią do pełni sił, ale chcąc pokazać, że wspiera drużynę wykona symboliczne pierwsze podanie w niedzielnym spotkaniu. Jest za to spora szansa, że między słupkami stanie drugi z kontuzjowanych bramkarzy Mateusz Kornecki.

– Mati przechodzi intensywną rehabilitację po urazie kolana, którego doznał w meczu w Opolu. Wykonuje już pierwsze ćwiczenia i wszystko zmierza w dobrą stronę, ale decyzja o tym czy wyjdzie na boisko zostanie podjęta dopiero w niedzielę tuż przed spotkaniem – stwierdził Paweł Franzke, rzecznik Górnika.

W Zabrzu bardzo liczą na gorący doping kibiców. Mecz reklamowany jest hasłem: „Zgotujmy Gwardii piekło”, a fani mają w komplecie wypełnić trybuny hali przy ul. Wolności.

– Duże znaczenie będzie miała wola zwycięstwa, koncentracja. Wszystko zależy od nas. Tak jak my pozwolimy grać Gwardii, tak ten mecz będzie przebiegał. Jestem przekonany, że awansujemy do kolejnej rundy. Nikt z nas nie wyobraża sobie innej możliwości, bo byłoby to przekreśleniem całego, bardzo dobrego sezonu. Nie chcemy dopuścić, by go zmarnować w dwa tygodnie. Mam nadzieję, że nasza hala wypełni się po brzegi i to pomoże nam walczyć o półfinał. Innej możliwości niż topowa czwórka nie akceptuję – dodał Daćko.

W sezonie zasadniczym Górnik ograł u siebie Gwardię 36:23. Niedzielny mecz pokaże nSport+. Transmisja od godz. 12.45

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Losowanie Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim w Śląskim Związku Piłki Nożnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!