ME w piłce ręcznej: Trudne zadanie Polek. Z Francją na start turnieju

Czempionat Starego Kontynentu w Szwecji to pierwszy wielki turniej Polek pod wodzą selekcjonera Leszka Krowickiego. Zadanie nie jest łatwe, bo biało-czerwone trafiły do grupy śmierci. O awans powalczą z Francuzkami, Holenderkami (wicemistrzynie świata) oraz Niemkami, które zagrają pod wodzą dobrze znanego nam selekcjonera Michaela Bieglera.

Postawa Polek w Szwecji na boiskach Szwecji jest niewiadomą. Silna obsada turnieju, nowy selekcjoner i aż siedem debiutantek w odmłodzonej kadrze zespołu to nie są okoliczności, które pozwalają kibicom mieć wysokie oczekiwania. Z drugiej strony, nasze reprezentantki mogą być dzięki temu nieobliczalne i trudne do rozszyfrowania dla rywalek. Rozgrywająca Alina Wojtas twierdzi wprost: - Jestem sportowcem, więc do Szwecji jadę po złoto!

Mecz Polska-Francja można obejrzeć na żywo na kanale TVP2. Początek spotkania o godz. 20:45.

Zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia jest jednak Francja, która zagra w bardzo zbliżonym składzie do tego, który zdobył srebrny medal na igrzyskach w Rio de Janeiro, w których zabrakło Polski. Dla piłkarek trenera Oliviera Krumbholza celem minimum będzie awans do strefy medalowej turnieju w Skandynawii.

W przygotowaniach do ME Polki pokazały się z niezłej strony. W towarzyskim turnieju rozegranym w miniony weekend w Hiszpanii pokonały niżej notowane reprezentacje Japonii (32:17) I Argentyny (31:28), ale musiały uznać wyższość gospodyń z Półwyspu Iberyjskiego (18:22), z którymi potencjalnie mogą się zmierzyć w drugiej fazie mistrzostw.

W kolejnych dniach Polska zagra kolejno z Holandią (wtorek, g. 18:30) i Niemcami (czwartek, g. 18:30). Wszystkie spotkania grupy B zostaną rozegrane w Kristianstad.

Do drugiej rundy mistrzostw Europy awansują trzy najlepsze zespoły z każdej grupy. Turniej zakończy się 18 grudnia, gdy odbędzie się finał w Goeteborgu.