Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Narodów: Brazylia - Polska 3:1. Biało-Czerwoni nie dali rady Canarinhos

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Polacy przegrali z Brazylią, ale wciąż mają szansę na grę w Final Six Ligi Narodów Siatkarzy
Polacy przegrali z Brazylią, ale wciąż mają szansę na grę w Final Six Ligi Narodów Siatkarzy fot. sylwia dabrowa / polska press
Polscy siatkarze przegrali z Brazylią 1:3 w przedostatnim meczu fazy interkontynentalnej Ligi Narodów. Mimo to Biało-Czerwoni są o krok od awansu do turnieju finałowego, który na początku lipca rozegrany zostanie w Lille. Podopieczni trenera Vitala Heynena zapewnią sobie awans już dziś jeśli w sobotę wieczorem Włosi nie wygrają w Modenie z Francją lub w niedzielę rano jeśli w swoim ostatnim pojedynku w Melbourne wygrają co najmniej dwa sety z Australią.

Polacy z wyprzedzającymi ich przed tym meczem w tabeli o punkt Brazylijczykami stoczyli zaciętą walkę, ale górą w Melbourne była ekipa Canarinhos. Nasi świetnie grali blokiem, którym wywalczyli 13 pkt, a w ataku błyszczał najskuteczniejszy w polskim zespole Maciej Muzaj, który w sumie zdobył 18 pkt. Szwankowało natomiast przyjęcie zagrywki. Brazylijczycy serwami zdobyli aż siedem punktów wobec tylko jednego Polaków. W ataku Canarinhos równych nie miał Evandro Guerra, który mecz zaczął jako rezerwowy i na boisku pojawił się dopiero w drugim secie.

Pierwsza partia była wyrównana. Widoczny był Mateusz Mika i do stanu 22:22 toczyła się walka punkt za punkt. Trzy ostatnie piłki wygrali jednak Brazylijczycy i to oni zwyciężyli 25:22. Ostatni punkt zdobył Eder.

W drugim secie zagraliśmy lepiej. Dzięki skutecznym atakom Muzaja i blokom Jakuba Kochanowskiego Polacy prowadzili 10:5, ale rywale szybko zniwelowali straty doprowadzając do remisu 12:12. Później nikt nie potrafił odskoczyć więcej niż na punkt. Po raz ostatni nasi prowadzili 23:22 po ataku Miki, ale w końcówce Brazylijczycy zdemolowali nas zagrywką, w czym celował zwłaszcza Evandro.

Trzeci set wreszcie padł łupem Polaków, choć początkowo dominowali w nim Brazylijczycy prowadząc 10:7. W ataku dobrze grał Muzaj, a w bloku Mateusz Bieniek. Dobrą zmianę dał Aleksander Śliwka. Przy remisie 23:23 nasi lepiej wytrzymali wojnę nerwów i wygrali dwie ostatnie piłki, a ostatnią akcję skończył Muzaj.

Ostatnia partia zaczęła się od prowadzenia Polaków 1:0, ale później lepiej grali rywale, którzy odskoczyli najpierw na 7:4, a później 14:10. Trener Henynen w połowie seta prowadził na boisko Łukasza Kaczmarka i Grzegorza Łomacza, ale nie na wiele to się zdało. Brazylia prowadziła 23:17, gdy na zryw zdobył się Artur Szalpuk. Udało nam się zmniejszyć straty do jednego punktu (było 24:23), lecz ostatnią piłkę skończył najskuteczniejszy tego dnia gracz Canarinhos Evandro.

W niedzielę o godz. 7 rano Polacy zagrają swój ostatni mecz w Melbourne. Ich rywalem będzie Australia, która dziś przegrała z Argentyną 1:2. Spotkanie Biało-Czerwonych z gospodarzami turnieju transmitować będzie Polsat Sport.

Brazylia – Polska 3:1(25:22, 25:23, 24:26, 25:23)
Polska
Muzaj (18), Mika (10), Szalpuk (9), Kochanowski (7), Lemański (4), Janusz, Zatorski (libero) oraz Śliwka (12), Bieniek (8), Kaczmarek (2), Łomacz i Kwolek

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn Sportowy24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!