Siatkówka: W polskiej lidze tak jak na turnieju olimpijskim

O mistrzostwo Polski w męskiej siatkówce będzie rywalizować nie czternaście a szesnaście zespołów. Do PlusLigi dołączyły drużyny Espadonu Szczecin i GKS Katowice. Sezon będzie przez to dłuższy i bardziej męczący dla zawodników. W rundzie zasadniczej rozegranych zostanie aż trzydzieści kolejek.

To bardzo ważna zmiana, ale nie jedyna. Powróciła także sprawa spadków. Ostatnia drużyna w tabeli zagra baraż (do trzech zwycięstw) o miejsce w PlusLidze z jedną z czterech najlepszych ekip I ligi, która spełni wymogi licencyjne. Gdyby wszystkie cztery zespoły spełniały te wymogi, w barażu zagra najlepsza drużyna I ligi.

O medale z kolei będą mogły ubiegać się cztery najlepsze zespoły. W play off zagrają pierwszy z czwartym i drugi z trzecim. Pozostałe drużyny powalczą o miejsca ze swoimi sąsiadami (5 z 6, 7 z 8 itd.). Ważne, że przy równej ilości punktów decydować będzie „złoty set“.

Istotną zmianą w regulaminie będzie także to, że o kolejności w tabeli decydować będą zwycięstwa, a następnie liczba punktów i potem dopiero stosunek setów oraz małych punktów. W ten sposób władze polskiej siatkówki chcą uniknąć sytuacji jaka miała miejsce w minionym sezonie, kiedy o złoto z ZAKSĄ Kędzierzyn walczyła Resovia, choć miała na swoim koncie mniej wygranych od siatkarzy Skry Bełcha-tów. Wywołało to wiele kontrowersji i dyskusji.

Zarząd PlusLigi postanowił także zlikwidować przerwy techniczne w setach po zdobyciu przez jedną z drużyn 8 i 16 punktów. Trenerzy będą mieli nadal możliwość wzięcia w secie dwa razy czasu (po 30 sekund) i system challenge. Takie rozwiązanie testowane było podczas turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro. Zyskało ono wielu zwolenników, a najważniejszym argumentem było zwiększenie płynności gry.

W lidze włoskiej już dawno zrezygnowano z dwóch przerw technicznych. Obecnie obowiązuje tylko jedna taka przerwa po 12. punkcie wywalczonym przez jedną z drużyn. Włochów jednak jak na razie nikt nie chce naśladować.

Skrócony została także czas na wykonanie zagrywki. Po gwizdku arbitra zawodnik będzie miał zaledwie 8 sekund na wprowadzenie piłki do gry.

Wraca za to dłuższa, bo 10 minutowa przerwa po drugim secie. Takie rozwiązanie po raz pierwszy wprowadzono i testowano w Lidze Światowej. Nie zyskało ono jednak aprobaty ani trenerów, ani zawodników a tym bardziej kibiców. Teraz przerwa będzie jednak obowiązkowa. Wykorzystana zostanie przede wszystkim przez telewizję, która będzie mogła wyemitować blok reklamowy. Kluby w tym czasie na parkiecie będą mogły organizować różne konkursy.

PlusLiga rozpocznie rozgrywki 1 października.

*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Wakacje przedłużne. To prezent MEN dla uczniów
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"