Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczykiewicz i Kawęcki w Rio odbiją sobie czwarte miejsca z Londynu?

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Marta Walczykiewicz ma w Rio dwie szanse medalowe
Marta Walczykiewicz ma w Rio dwie szanse medalowe Grzegorz Dembinski/Polskapresse
W piątek w warszawskim Centrum Olimpijskim kolejna grupa reprezentantów Polski - kajakarze i płwak Radosław Kawęcki - złożyła ślubowanie przed igrzyskami w Rio de Janeiro.

- Taka uroczystość chwyta za serce. Tym bardziej, że było to moje pierwsze oficjalne ślubowanie. Cztery lata temu przed igrzyskami w Londynie sprawy logistyczne nie pozwoliły nam wziąć nam udziału w takiej uroczystości w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Zorganizowano ją na szybko na torze w Eton. Dlatego zapamiętam to na długo. Zwłaszcza, że wybrano mnie do wygłoszenia przysięgi - podkreślała po piątkowym ślubowaniu w warszawskim Centrum Olimpijskim jedna z dużych nadziei polskiego kajakarstwa na medal w Rio de Janeiro, Marta Walczykiewicz.

28-letnia zawodniczka KTW Kalisz już na igrzyskach w Londynie była typowana do medali. Zabrakło bardzo niewiele. Indywidualnie na 200 metrów była piąta, a w czwórce na 500 m czwarta - do brązu Polkom zabrakło 0,2 sekundy. - Przegrałam wtedy nie tylko z pogodą, ale z własną głową. Nie wytrzymałam presji, którą wszyscy na mnie nałożyli. Teraz dorosłam do tego startu, czuję się dużo mocniejsza fizycznie i psychicznie. Bardzo wyraźnie poprawiłam wytrzymałość. Nie będę słabnąć w końcówce biegów, wręcz przeciwnie - zapowiada mistrzyni Europy (z 2013 r.), świata (2014) i ubiegłorocznych Igrzysk europejskich.

Walczykiewicz ma też drugą szansę medalową, razem z Edytą Dzieniszewską-Kierklą, Karoliną Nają i Eweliną Wojnarowską w wyścigu na 500 m. - Jesteśmy na tyle dobrze przygotowane, że stać nas na walkę z najlepszymi. Tym razem nie czuję presji. Londyn nauczył mnie, że wszystkie typowania trzeba traktować z przymrużeniem oka. Ale cieszy to, że dostrzega się moje wyniki. A kajakarstwo jest trochę bardziej rozpoznawalne niż kilka lat temu. Powalczymy o to, żeby po Rio jeszcze więcej osób kojarzyło nasz sport. Mam przeczucie, że będzie dobrze - przekonuje.

Do pierwszego startu Walczykiewicz w Rio pozostało jeszcze 26 dni. W niedzielę kajakarze wyruszą do Portugalii, gdzie przez 2,5 tygodnia będą intensywnie szlifować formę. Stamtąd 10 sierpnia polecą bezpośrednio do Brazylii. Poza Walczykiewicz i kobiecą czwórką największe szanse medalowe eksperci wiążą z dwójką Karolina Naja i Beata Mikołajczyk oraz Eweliną Wojnarowską.

Razem z kajakarzami ślubowanie złożył Radosław Kawęcki, trzykrotny mistrz Europy i dwukrotny wicemistrz świata w pływaniu na 200 metrów stylem grzbietowym. - W sobotę wróciłem z obozu na Słowenii, a moja kadra miała ślubowanie w piątek. Niestety, nie mogłem być z nimi, za co bardzo przepraszam. Ale kajakarstwo to też sport związany z wodą. Jedyna różnica jest taka, że ja pływam w takiej z dodatkiem chloru - tłumaczył zawodnik AZS AWF Warszawa.

On też ma coś do udowodnienia po igrzyskach w Londynie. Zajął tam czwarte miejsce. - Podobno najgorsze dla sportowca. Dla mnie nie. To były moje pierwsze igrzyska, do medalu zabrakło sekundy. Teraz jestem cztery lata starszy i bardziej doświadczony. Na pewno będzie mniej stresu. Przepracowałem ten okres bardzo dobrze, chociaż było też kilka chorobowych wpadek czy kontuzji. Od majowych mistrzostw Europy w Londynie, odpukać, nie złapałem nawet przeziębienia. Zdrowie mi dopisuje, to najważniejsze - podkreśla pływak.

- Spełniajcie w Rio marzenia. Dla siebie, dla nas i dla Polski - życzył kajakarzom i Kawęckie-mu sekretarz generalny PKOl Adam Krzesiński.

Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Walczykiewicz i Kawęcki w Rio odbiją sobie czwarte miejsca z Londynu? - Sportowy24