Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PŚ w Planicy konkurs drużynowy skoczków. Polacy na szóstym miejscu [RELACJA LIVE, GDZIE OGLĄDAĆ]

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Polscy skoczkowie zajęli szóste miejsce w ostatnim w tym sezonie konkursie drużynowym Pucharu Świata w skokach narciarskich. Biało-czerwoni po raz piąty w tym sezonie skończyli rywalizację drużynową na szóstej pozycji. Swoje rekordy życiowe pobili w Planicy Maciej Kot i Stefan Hula. W drużynówce triumfowali Norwegowie przed Słoweńcami i Austriakami, a o tym jak zacięta była rywalizacja na Letalnicy najlepiej świadczy fakt, że drugi i trzeci zespół po ośmiu skokach dzieliła zaledwie 0,1 pkt.

Aktualizacja RELACJA
Polacy w pierwszej serii zaczęli bardzo dobrze. Maciej Kot pobił swój rekord życiowy skacząc w Planicy 222 m, a Andrzej Stękała poszybował pół metra dalej. Po skoku trzeciego w naszym zespole Stefana Huli (208 m) biało-czerwoni zajmowali czwarte miejsce, ale Kamil Stoch skaczący jako ostatni w naszym zespole wylądował na 213 m i na półmetku Polska była piąta z przewagą zaledwie 0,1 pkt nad Japonią.

Po pierwszej serii prowadzili prezentując poza Johannem Andre Forfangiem (210 m) dobrą równą dyspozycję.Daniel Andre Tande skoczył 223 m), Anders Fannemel 234 m), a Kenneth Gangnes 233 m. Faworyzowani Słoweńcy liczyli na swoich mistrzów Robert Kranjec oraz Peter Prevc i ci nie zawiedli skacząc odpowiednio 231,5 i 229,5 m. Jurij Tepes wylądował na 225 m, ale zawiódłAnze Semenic osiągając tylko 210 m i gospodarze zajmowali dopiero drugie miejsce. Na trzecim plasowali się Austriacy dzięki wspaniałemu lotowi Michael Hayboecka. 235,5 m Austriaka było najdłuższym skokiem pierwszej serii.

W serii finałowej wystąpiło te same drużyny, które przystąpiły do konkursu, bowiem w Planicy zgłosiło się tylko osiem zespołów. Norwegowie skakali bardzo równo - Tande 224,5 m, Fannemel 233,5 m,Gangnes 239 m i Forfang 233,5 m - nie dając sobie odebrać zwycięstwa. Przewaga mistrzów świata w lotach nad Słowenią wyniosła aż 58,4 pkt. Dużo bardziej zacięta była walka o drugie miejsce. Skaczący jako ostatni w zespole gospodarzy Peter Prevc osiągnął aż 246 m, co było najdłuższym lotem w konkursie i dzięki niemu Słoweńcy o 0,1 pkt wyprzedzili Austriaków.

Polacy w drugiej serii skakali trochę krócej. Zadowolony mógł być tylko Hula, który osiągnął 217,5 m i ustanowił swój nowy rekord życiowy. Po tym skoku nasza reprezentacja awansowała na czwartą lokatę, bo wcześniej Kota lądował na 214 m, a Stękała skoczył 208,5 m. Stocha zaliczył 218,5 m i biało-czerwoni zakończyli rywalizację na szóstej pozycji ze stratą 5,1 pkt do czwartych Japończyków oraz 1,2 pkt do piątych Niemców.

W niedzielę rozegrany zostanie ostatni w tym sezonie Pucharu Świata konkurs indywidualny, w którym wystąpi trzydziestu czołowych zawodników klasyfikacji generalnej PŚ. Z Polaków na starcie na pewno pojawią się Stoch, Hula i Kubacki, którzy zajmują miejsca w czołowej trzydziestce. Spore szanse na występ mają także 32. Kot i 34. Stękała, bo nie wszyscy najlepsi zawodnicy przyjechali do Planicy.

ZAPOWIEDŹ

W konkursie drużynowym w Planicy poza Polakami wystąpią zespoły Norwegii, Słowenii, Niemiec, Austrii, Japonii, Czech i Stanów Zjednoczonych. Zdecydowanym faworytem rywalizacji na Letalnicy są Słoweńcy. Gospodarze wygrali tutaj konkursy drużynowe w 2013 i 2015 roku, a w czwartek i piątek indywidualne triumfy na swojej skoczni świętowali Peter Prevc i Robert Kranjec.

Ze Słoweńcami powalczyć powinni Norwegowie. Tegoroczni drużynowi mistrzowie świata w lotach bez względu na wynik dzisiejszych zawodów już zapewnili sobie w tym sezonie zwycięstwo w Pucharze Narodów. Kandydatami do najniższego stopniu podium są Niemcy.

Polacy w tym niezbyt udanym dla nich sezonie w konkursie drużynowym stanęli na podium tylko raz w styczniu w Zakopanem zajmując trzecią lokatę. Co ciekawe wystąpili wówczas w takim samym składzie jak dzisiaj. To jedyne podium wywalczone przez biało-czerwonych w tym sezonie PŚ, bo indywidualnie nawet się do niego nie zbliżyli. W czterech pozostałych konkursach drużynowych w tym sezonie w Klingenthal, Willingen, Oslo i Kuopio reprezentacja Polski zajmowała szóste miejsce.

Dzisiejszy konkurs drużynowy w Planicy będzie ostatnim, w którym polską reprezentację poprowadzi kończący pracę z kadrą Łukasz Kruczek. Pod wodzą tego szkoleniowca przez osiem lat nasza kadra wystąpiła w 40 konkursach drużynowych PŚ ośmiokrotnie kończąc je na podium. Trzykrotnie biało-czerwoni zajmowali drugie miejsce (m.in. w Planicy w 2009 i 2014 roku) i pięciokrotnie plasowali się na trzeciej lokacie.


*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Co się wydarzyło na "Nocy Kobiet" w Spiżu w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Rozmowy nie przerywają, transmisja danych szybka RAPORT NAJLEPSZYCH SIECI KOMÓRKOWYCH
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

ZOBACZ TAKŻE

Historyczne kontrowersje wokół kampanii piwa "Tyskie". Marka...

Wolne miejsca w przedszkolach. Sprawdź swoje miasto. Rekruta...

Na zdjęciu: sierż. Marta MysurCo piąty funkcjonariusz Policji jest kobietą. Policjantka zatrzymująca pojazd do kontroli drogowej, patrolująca ulice, to w dzisiejszych czasach widok, który nikogo nie dziwi. W korpusie służby cywilnej większość stanowią panie, bez których niemożliwe byłoby funkcjonowanie policyjnej administracji.

Policjantki i ich pasje. Zobaczcie piękniejszą twarz policji [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PŚ w Planicy konkurs drużynowy skoczków. Polacy na szóstym miejscu [RELACJA LIVE, GDZIE OGLĄDAĆ] - Dziennik Zachodni