Hokeiści GKS Tychy i Comarch Cracovii rozpoczną dziś ostatni akord ligowego sezonu 2016/17. Na lodowisku w Tychach zacznie się rywalizacja o złoto w Polskiej Hokej Lidze. Tytuł mistrzowski wywalczy drużyna, która wygra cztery spotkania.
– Skład finału nie jest zaskoczeniem, bo zagrają w nim dwa najlepsze polskie zespoły. Rywalizacja tyszan z Cracovią zapowiada się bardzo ciekawie i moim zdaniem nie skończy się na czterech spotkaniach, bo obydwa zespoły prezentują zbliżone umiejętności. Marzy mi się, by o złocie zadecydował dopiero siódmy pojedynek w Tychach i GKS przy wypełnionej kompletem kibiców hali sięgnął po tytuł. By jednak tak się stało tyszanie muszą zapomnieć o wcześniejszych przegranych finałach z Cracovią oraz unikać głupich kar, które w finale mogą okazać się decydujące. Wiele zależeć będzie także od postawy bramkarzy – powiedział Mariusz Czerkawski, najlepszy w historii polski hokeista i wychowanek GKS.
Tyszanie grali w trzech ostatnich finałach Polskiej Hokej Ligi, ale tylko raz w 2015 roku sięgnęli po złoto. Z Cracovią GKS w decydującej rozgrywce zmierzy się po raz szósty i dotąd zawsze górą w tych starciach były Pasy. Najbardziej zacięty był finał przed rokiem, który Cracovia wygrała 4:3. W 2008 roku krakowianie zwyciężyli w decydującym boju 4:2, a w 2011, 2009 i 2006 roku 4:1.
W tym sezonie w rundzie zasadniczej w bezpośrednich meczach tych drużyn lepiej radził sobie GKS, który pięć razy triumfował w lidze, a do tego dołożył także wygraną w finale Pucharu Polski. Każdy fachowiec jednak podkreśla, że play off, a zwłaszcza jego finał, to w hokeju zupełnie inna bajka.
Tyszanom w przełamaniu finałowej klątwy Cracovii pomóc mają przesądy, które przed walką o złoto obowiązują w ich szatni. Najważniejszym z nich jest zapuszczanie brody na czas rywalizacji w play off. Od miesiąca w Tychach nikt się nie goli. – To już jest taka tradycja i pewnie niektórzy zawodnicy chcieliby tę brodę zrzucić, ale brakuje nam czterech zwycięstw z Cracovią i będzie można sięgnąć po maszynki – powiedział Michał Kotlorz, kapitan GKS.
W razie wygranej tyszan brody zgolą nie tylko hokeiści, ale też prezes klubu Grzegorz Bednarski, który przed play off założył się z Kotlorzem, że jeśli drużyna sięgnie po złoto to on zgoli piękny zarost zapuszczany od roku.
– Motywacja w zespole jest ogromna, a zakład na pewno będzie dodatkowym impulsem – podkreśla prezes Tyskiego Sportu SA.
W Tychach do szatni hokeistów ani do autobusu, którym podróżują na mecz, nie może wejść kobieta. Przed rozpoczęciem gry zawodnicy GKS zawsze otaczają swojego bramkarza i oklepują go kijami, a później on obija kijem słupki i poprzeczki, prosząc w ten sposób o to, żeby krążek nie wpadał do siatki.
– Jest to rytuał, który tworzy w drużynie w jedność i mobilizuje hokeistów do ciężkiego spotkania – stwierdza Krzysztof Majkowski, drugi trener GKS.
Finał Polskiej Hokej Ligi
GKS Tychy – Comarch Cracovia
Gra się do czterech zwycięstw
Terminy meczów
21 marca g. 18.30 w Tychach, 22 marca g. 18.00 w Tychach, 25 marca g. 18.30 w Krakowie, 26 marca g. 16.30 w Krakowie; ewentualnie 29 marca g. 18.30 w Tychach, 31 marca g. 19.15 w Krakowie, 2 kwietnia g. 19.15 w Tychach
Wyniki w tym sezonie
4:1, 2:1, 5:2, 5:2, 3:5, 4:1
Mecze o brązowy medal
TatrySki Podhale Nowy Targ – Tempish Polonia Bytom
Gra się do dwóch zwycięstw
Terminy meczów
21 marca g. 18.00 w Nowym Targu, 24 marca g. 18.00 w Bytomiu; ewentualnie 26 marca g. 18.00 w Nowym Targu
Wyniki w tym sezonie
4:2, 2:3, 2:4, 3:2, 5:3, 3:7
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?