Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski w Stodole? Polonia Bytom chce być gospodarzem turnieju finałowego PP

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Hokeiści Polonii Bytom są rewelacją tego sezonu
Hokeiści Polonii Bytom są rewelacją tego sezonu fot. jacek smarz / polska press
Hokeiści Polonii po raz pierwszy w historii awansowali do turnieju finałowego Pucharu Polski. Bytomianie oficjalnie wystąpili do Polskiego Związku Hokeja na Lodzie o powierzenie im organizacji finału PP zaplanowanego na 29-30 grudnia.

- Rozmawiamy z PZHL na temat organizacji tego turnieju. Złożyliśmy w związku wszystkie niezbędne dokumenty, sami nawet wystąpiliśmy do prezydenta miasta o zgodę na przeprowadzenie w tym terminie na naszej tafli imprezy masowej. Oczywiście doskonale zdajemy sobie sprawę z tego jak wygląda nasze lodowisko i jakie są jego mankamenty, ale czekamy na oficjalną decyzję PZHL - powiedział Andrzej Banaszczak, prezes TMH Polonii.

Ostateczna decyzja w sprawie gospodarza PP ma zapaść pod koniec tygodnia, ale w związku nie pozostawiają bytomianom żadnych złudzeń. Popularna “Stodoła” nie będzie areną turnieju finałowego, bo nie zgadza się na to telewizja, której bardzo trudno jest przeprowadzać transmisje z tak przestarzałego obiektu. Gospodarzem PP będzie w tym roku Kraków, a zagrają w nim cztery najlepsze zespoły po pierwszych dwóch rundach rozgrywek Polskiej Hokej Ligi czyli GKS Tychy, Comarch Cracovia, TatrySki Podhale Nowy Targ i Tempish Polonia Bytom.

Podopieczni trenera Tomasza Demkowicza są jedną z rewelacji tego sezonu hokejowego. Najpierw pewnie zakwalifikowali się do grupy silniejszej, a w pierwszej kolejce rywalizacji w grupie silniejszej sprawili sporą niespodziankę wygrywając na wyjeździe z Podhalem, z którym najprawdopodobniej przyjdzie im rywalizować o brązowy medal mistrzostw Polski.

- To był dla nas po prostu kolejny mecz ligowy. Fajnie, że wygraliśmy w Nowym Targu, bo zależy nam, żeby do play off przystąpić z jak najwyższej pozycji. Euforii po tym zwycięstwie w klubie nie ma, ale na pewno podbudowało ono psychicznie naszą drużynę i dało nam poczucie, że możemy w tej lidze powalczyć z każdym rywalem - stwierdził prezes Banaszczak.
Przed sezonem celem Polonii było zakwalifikowanie się do grypy silniejszej i to zespołowi udało się już zrealizować. A jakie zadania stawia przed nimi Andrzej Banaszczak, który zanim został prezesem klubu w sumie przez 12 sezonów grał w jego barwach?

- Tę drużynę naprawdę stać na wiele. Teraz celem jaki przed nią postawiłem jest awans do półfinału play off. Nie osiadamy na laurach, ale cały czas staramy się, by Polonia grała coraz lepiej, dlatego nie wykluczam kolejnych zmian w składzie. O ile nasza gra obronna wygląda dobrze, o tyle ciągle mamy problemy ze strzelaniem bramek, dlatego szukamy skutecznych napastników - dodał szef bytomskich hokeistów.

Problemem Polonii na pewno jest przestarzałe lodowisko. Po ostatnim remoncie “Stodoła” została na trzy lata dopuszczona do rozgrywek ligowych, więc jeszcze przez 1,5 sezonu bytomianie będą mogli w niej grać. Budowa nowego lodowiska przy stadionie Polonii cały czas jest w planach, ale jeszcze nie ruszyła. Dzięki wsparciu PZHL tafla bytomian została wpisana na ministerialną listę inwestycji na 2017 rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!