Demonstrację zorganizowano na placu Teatralnym przy rynku w Katowicach. O godz. 17.30 plac wypełnił się po brzegi. Podobne inicjatywy zorganizowano w większych polskich miastach. Wybór daty – 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego - nie był przypadkowy, bowiem manifestujący przyrównują rządy Prawa i Sprawiedliwości do dyktatury i takiej władzy wypowiadają posłuszeństwo. Jak zapowiadali jeszcze przed zgromadzeniem „nie damy się, jak pamiętnego 13 grudnia '81 roku ustawić przeciwko sobie, nie dopuścimy do żadnej konfrontacji".
ZOBACZ KONIECZNIE ZDJĘCIA I WIDEO
STRAJK OBYWATELSKI: KATOWIC, BIELSKO, CZĘSTOCHOWA, RYBNIK, DĄBROWA
Jarosław Marciniak, koordynator KOD w województwie śląskim, przekonywał ze sceny w Katowicach, że władza dziś ma podobne zapędy, co ta przed 35 laty. I odnajdywał analogie... - Józef Pinior znowu siedzi w więzieniu, Stanisław Piotrowicz znowu oskarża ludzi, a mój imiennik poseł Kaczyński śpi do południa – grzmiał.
Przemawiający żądali zaniechania niszczenia Trybunału Konstytucyjnego, protestowali też przeciw ustawie o zgromadzeniach publicznych. Zapowiadali, że gdy PiS straci władzę, zostanie z niej rozliczone.
Głos zabrał również Borys Budka z PO. - Władza najbardziej boi się ośmieszenia. A przecież każdego dnia ta władza się ośmiesza - mówił i na dowód wymieniał: mamy pisiewiczów, misiewiczów i piotrowiczów.
W trakcie „strajku” organizatorzy przypomnieli również swoje postulaty. W sumie zgłaszają ich 13. To m.in. żądanie dymisji Beaty Szydło, w zamian uformowanie rządu Jarosława Kaczyńskiego, zaniechanie działań paraliżujących Trybunał Konstytucyjny, czy wycofanie się z likwidacji gimnazjów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?