Strażak z Czerwionki podpalał a potem gasił pożary. Zatrzymała go policja
Do pierwszego pożaru doszło w nocy 30 marca w Czerwionce-Leszczynach. Przeprowadzone na miejscu oględziny przez grupę dochodzeniowo-śledczą wskazywały, że doszło do podpalenia. Jak ustalili policjanci sprawca podpalił kartony znajdujące się w pobliżu sklepu.
W wyniku pożaru uszkodzona została rampa, instalacja elektryczna oraz plastikowe pojemniki. Straty oszacowano na kwotę blisko 23 tys. złotych.
Następnego dnia policjanci otrzymali informację o kolejnym podpaleniu. Tym razem sprawca podpalił kontener na śmieci. Śledczy rozpoczęli poszukiwania piromana.
Policjanci wykazali się dużym zaangażowaniem w prowadzonych czynnościach. Po dokładnym przeanalizowaniu zgromadzonego materiału dowodowego, kryminalni zatrzymali młodego mężczyznę.
Okazało się, że jest druhem miejscowej ochotniczej straży pożarnej. Po podłożeniu ognia brał udział w akcjach gaśniczych. Straty jakie spowodował podpalacz sięgają blisko 24 tys. złotych
- mówi sierżant Anna Karkoszka z rybnickiej policji
Wielki pożar w Sosnowcu to dzieło podpalacza
Strażak piroman usłyszał już zarzuty zniszczenia mienia. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?