Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jestem mordercą: prapremiera nowego filmu Macieja Pieprzycy

Teresa Semik
Jestem mordercą: prapremiera nowego filmu Macieja Pieprzycy
Jestem mordercą: prapremiera nowego filmu Macieja Pieprzycy Lucyna Nenow
Prapremiera filmu „Jestem mordercą” przy pełnej widowni. Reżyser Maciej Pieprzyca nie krył radości

Publiczność siedziała nawet na schodach katowickiego kina Kosmos, bo miejsc zabrakło dla wszystkich chętnych. Film „Jestem mordercą” wchodzi do kin 4 listopada, ale jego śląska prapremiera, z udziałem twórców, odbyła się już w poniedziałek wieczorem.

– Cieszę się, że jestem tu z wami, bo film opowiada o zdarzeniach, które wydarzyły się na Śląsku, a moja rodzina pochodzi z Gliwic – mówił aktor Arkadiusz Jakubik. – Pamiętam opowieści babci, którą odbierał dziadek z pracy w kawiarni, bo bała się wracać sama do domu późno wieczorem. Taka była psychoza strachu w związku zabójstwami kobiet.

Reżyser Maciej Pieprzyca, choć zastrzega, że historia wampira z Zagłębia z przełomu lat 60. i 70. była tylko inspiracją dla jego fabuły, to jednak nie sposób przestać myśleć, że to mogło wydarzyć się naprawdę. Zbyt dużo daje widzowi podpowiedzi w samym scenariuszu, a w epilogu właściwie nie daje nawet złudzeń: Zdzisław Marchwicki został stracony za niewinność. Ten film wpisuje się w budowanie mitu człowieka skazanego na śmierć przez tamten system. To jednak nie znaczy, że taka była prawda, a Marchwicki to ofiara milicjanta szui.

Gdyby nie to niepotrzebne nawiązanie do śledztwa i procesu Marchwickiego film i tak broniłby się scenariuszem ze znakomicie nakreślonym portretem psychologicznym głównego bohatera, który ściga zabójcę oraz własną karierę, zapomina przy tym o uczciwości. Atutem tego filmu są zdjęcia realizowane na terenie województwa śląskiego: w Mysłowicach i Katowicach (peron piąty Dworca Głównego, Śląski Urząd Wojewódzki, Hotel „Silesia”, Teatr im. Stanisława Wyspiańskiego, osiedle Nikiszowiec). Siłą jest montaż, scenografia i znakomita gra aktorów, w tym głównego bohatera – Mirosława Haniszewskiego, Piotra Adamczyka czy Agaty Kuleszy, która godo po śląsku.
Film dofinansował Śląski Fundusz Filmowy.

– Nic tak nie cieszy twórców, jak wypełniona sala kinowa – mówił w Katowicach reżyser i twórca scenariusza Maciej Pieprzyca. Przypomniał, że pod takim samym tytułem nakręcił w latach 90. film dokumentalny o Marchwickim. Za fabułę „Jestem mordercą” zdobył na ostatnim festiwalu w Gdyni Srebrne Lwy.
Reżyser pochodzi ze Śląska, jest absolwentem i wykładowcą Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. Autorem zdjęć jest katowiczanin, Paweł Dyllus, również absolwent i wykładowca WRiTV UŚ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo