Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona Królów RECENZJA. Nowy serial historyczny TVP1: dwa pierwsze odcinki za nami

Tomasz Borówka
Wideo
od 16 lat
Korona królów RECENZJA. W poniedziałek 1 stycznia 2018 TVP1 wyemitowała pierwsze odcinki nowego serialu historycznegoKorona Królów. Akcja serialu Korona Królów toczy się w średniowieczu, w XIV wieku, gdy Polską rządzili ostatni królowie z dynastii Piastów: Władysław Łokietek i Kazimierz Wielki. W pierwszym odcinku serialu przenosimy się do roku 1325. Wiekowy już król Władysław Łokietek (Wiesław Wójcik) aranżuje właśnie polityczne małżeństwo królewicza Kazimierza (Mateusz Król) z litewską księżniczką Aldoną (Marta Bryła).

Korona królów to nie polska Gra o Tron - mówi Jacek Kurski

Jeszcze przed premierą Korony królów prezes TVP Jacek Kurski odżegnywał się od porównywania tej nowej polskiej produkcji do kultowego serialu HBO Gra o tron - sagi fantasy osadzonej w realiach inspirowanych feudalnym światem europejskiego średniowiecza. Hit HBO dysponował ponoć 250-krotnie większym budżetem niż "Korona królów"! W tej jednak sytuacji atutem Korony królów mogącym sprawić, że przyciągnie ona przed ekrany masowego widza, tym bardziej powinien stać się mocny scenariusz. Czy tak się stało?

Korona Królów w TVP1 Odcinek 1

Akcja pierwszego odcinka Korony królów kręci się wokół kwestii litewskiej. Mądrze zaaranżowane małżeństwo syna z Litwinką, córką wielkiego księcia Giedymina, może zamknąć jeden z frontów, na których Łokietek dyplomatycznie bądź zbrojnie zmaga się z wrogami. Tych zaś nie brakuje: poza jednymi, jedynymi Węgrami król praktycznie nie ma sojuszników. Polityczne mariaże była jednym z podstawowych narzędzi w średniowiecznym politycznym arsenale, także i polskim. Jeszcze w tym samym stuleciu małżeństwo królowej Jadwigi z wielkim księciem Litwy Jagiełłą (nawiasem mówiąc bratankiem Aldony, którego ojciec Olgierd pojawia się zresztą w pierwszym odcinku Korony Królów), decydująco wpłynie na bieg dziejów całej Europy Wschodniej. Osobiste uczucia i preferencje na ogół schodziły tu na plan dalszy. Ten problem jest dobrze odzwierciedlony na ekranie. Podobnie jak i stary jak świat antagonizm teściowa-synowa. Albowiem żona Łokietka, królowa Jadwiga (Halina Łabonarska), kobieta skądinąd dobra i poczciwa, ewidentnie nie przepada za swą synową. A możemy tu zdradzić, że stawianie do pionu przyszłej synowej, jakie już zobaczyliśmy, jest zaledwie skromną próbką możliwości Jej Królewskiej Wysokości.

Otwierająca scena, w której zbiegły z litewskiej niewoli rycerz Pełka z Sieciechowa przybywa do króla, mogłaby niestety być bardziej przemyślana. Rycerzowi nie przystawałoby stanąć przed władcą jak ostatni łachudra. Zresztą w takim stanie prawdopodobnie wcale wcale by go przed królewskie oblicze nie dopuszczono. Król Łokietek nie przebywałby w jakimś pogranicznym zamku. Miejscem spotkania najpewniej jest stołeczny Kraków (Wawel odgrywa zamek w Bobolicach). Imć Pełka przed audiencją zatrzymałby się więc w gospodzie, tam zmieniłby strój i poświęcił nieco czasu, by doprowadzić się do porządku.

Kolejna wątpliwość: „Jeśli my ruszymy na Litwę, oni uderzą na nas” - zauważa królewski doradca. Tyle tylko, że Krzyżacy nie mogliby tak uczynić. A w każdym razie byłby z ich strony krok nader nierozsądny. Potencjalna wyprawa Łokietka na Litwę miałaby status świętej wojny z poganami, krucjaty. Dzięki temu Polska byłaby chroniona przed agresją. Łokietek sam popełnił kiedyś taki właśnie błąd, że zaatakował Krzyżaków, kiedy ci rozpoczęli wojnę z Litwą, w rezultacie czego Polska znalazła się pod papieskim interdyktem.

Można też zastanawiać się, w jakim języku rozmawiały królowa Jadwiga i Aldona przy swym pierwszym spotkaniu. Czyżby Aldona znała biegle polski lub łacinę?

KORONA KRÓLÓW W TVP1: PORY EMISJI + ZDJĘCIA + WIDEO

Korona Królów w TVP1 Odcinek 2

Co za skok! Drugi odcinek serialu przenosi nas aż do roku 1332. Lecz obejrzawszy go możemy się spodziewać, że w serialu nie będą pomijane kontrowersyjne epizody epoki. jak choćby kilkakrotnie wspomniana w tym odcinku rzeź sprawiona przez Kazimierza obrońcom dopiero co zdobytego Kościana. „Mordowałem jak kat” - mówi Kazimierz do żony. „Twój mąż wymordował w Kościanie ponad 100 ludzi” - potwierdza biskup krakowski. Pamięć innej tragedii, w której kluczową rolę odegrał jego syn Kazimierz, przywołuje sam Łokietek: „Śmierć Zachów, niepotrzebne zło. Kościan to co innego, ale śmierć Zachów... Będą ci się śniły oczy pomordowanych”. Co takiego ma na myśli król?

Otóż na przełomie 1329 i 1330 roku (zatem będąc już mężem Aldony), bawiący na Węgrzech królewicz uwiódł Klarę Zach, dwórkę swej siostry, królowej Elżbiety Łokietkówny. Bardzo możliwe, że ta ostatnia umyślnie zaaranżowała sytuację tak, by brat miał okazję pofolgować swej chuci. Pohańbiona Klara poskarżyła się ojcu, Felicjanowi Zachowi. Ten zaś dostał szału i z mieczem w ręku rzucił się na królewską parę. Nim sam zginął, zranił króla Karola Roberta oraz dotkliwie okaleczył Elżbietę. Za atak na królewski majestat na Zachów z biedną Klarą włącznie spadła krwawa zemsta, ród niemal przestał istnieć, jego niedobitki zbiegły do Polski. Słowem: gorszący skandal, niesłychana zbrodnia i afera na całą Europę, a przy okazji... doskonały, budzący wielkie emocje materiał dla scenarzysty. Zrezygnować z takiej okazji - istny grzech. Dlatego wolno podejrzewać, że wątek tragedii Zachów jeszcze w Koronie Królów powróci. Z przecieków na temat dalszych odcinków Korony Królów wynika, że w serialu pojawią się nie tylko tajemniczy Węgrzy, ale i dziewczynka zdradzająca podobieństwo do Kazimierza. Jak to mówią: "Przypadek? Nie sądzę...". Tym bardziej, że jak ujawniła na Facebooku Ilona Łepkowska (jest opiekunką literacką Korony królów): (...) pokażemy, że Kazimierz Wielki był delikatnie mówiąc, babiarzem. I owszem, będziemy mówić o Klarze Zach oraz konsekwencjach romansu Kazimierza z nią właśnie.

Łokietek w rozmowie z Kazimierzem wspomina też inny niezbyt chlubny epizod z życia królewicza, jakim była bitwa z Krzyżakami pod Płowcami w 1331 roku. Kazimierz, choć przebywał przy boku dowodzącego armią ojca , w obliczu nadciągającego starcia opuścił polskie szeregi. Ponoć stało się to na osobisty rozkaz Łokietka, który nie zamierzał wystawiać syna i dziedzica na ryzyko śmierci bądź niewoli. Ale w przyszłości (nie bez udziału Krzyżaków, którzy nie omieszkali wykorzystać tego faktu propagandowo) pojawiły się posądzenia o tchórzostwo i cała sprawa niekorzystnie odbiła się na pijarze Kazimierza Wielkiego. "Powiadają, że stchórzyłeś pod Płowcami, ze uciekłeś z pola bitwy. Nie chcą uwierzyć, że to ja kazałem cię odesłać" - podkreślają więc ustami króla Władysława scenarzyści.

Z kolei średniowieczne przekazy mówią nam, że królowa Anna-Aldona obdarzona była żywym temperamentem i lubiła się bawić. I dlatego jej prośba o taniec z królewiczem Kazimierzem wydaje się bardzo zręcznie pomyślana.

Przed premierą „Korony Królów" zdjęcia z planu filmowego w Bobolicach

Przed premierą „Korony Królów" zdjęcia z planu filmowego w B...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!