Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybka Kolej do Pyrzowic powinna powstać do 2012 roku

Agnieszka Klich
06 Photo Credit/Source all caps ranged right 5.5pt
Centrum aglomeracji potrzebuje szybkiego połączenia z lotniskiem w Pyrzowicach. Powstały już dwa projekty. Jeden Politechniki Śląskiej, i drugi, który chcą wprowadzić w życie Polskie Linie Kolejowe w porozumieniu z Urzędem Marszałkowskim.

Według koncepcji PLK na lotnisko pojedziemy z Katowic, przez Chorzów i Piekary Śląskie. - To w Piekarach Śląskich byłby przystanek - mówi Janusz Pluta, dyrektor Oddziału Regionalnego PKP Polskich Linii Kolejowych w Katowicach.

Z kolei pomysł specjalistów z Politechniki zakłada budowę dworca zintegrowanego w Bytomiu. To tu łączyłyby się dwa szlaki kolejowe. Ten biegnący z Gliwic, przez Zabrze i ten z Katowic, przez Chorzów. - Od Bytomia biegłby już jeden tor. Prosto na lotnisko. Taki dworzec zintegrowany to miejsce, w którym spotykałyby się nie tylko pociągi, ale i inne środki transportu. A pasażerowie mogliby się przesiadać z jednego do drugiego. - Na przykład z autobusu do pociągu lub z jednego pociągu do drugiego - mówi profesor Sylwester Markusik, szef Katedry Transportu Przemysłowego Politechniki Śląskiej. - Rozkłady jazdy też byłyby zintegrowane. Jeżeli pasażer wysiada z jednego środka transportu na przykład o godz. 8.02, to następny ma o godz. 8.05. Wszystko można odpowiednio ustawić. Robi się to komputerowo - mówi Markusik. W Bytomiu jest miejsce na taki przystanek przesiadkowy. To działka o powierzchni 0,35 ha między obwodnicą prowadzącą do Piekar Śląskich a ulicą Chorzowską. - To teren po starych kolejach wąskotorowych - mówi Markusik. Plusem jest też to, że działka leży na trasie przejazdu autobusów komunikacji krajowej i międzynarodowej.

Według projektu Politechniki pasażerów do Pyrzowic woziłyby szynobusy. Pokonywałyby trasę 44 km. Ale na całej trasie wystarczyłoby wybudować tylko kilkanaście kilometrów torów, bo reszta już jest. To między innymi dawne tory przemysłowe. To, gdzie powstaną nowe tory, a gdzie stare wystarczy wyremontować wykażą dopiero analizy, które trzeba dopiero przygotować.

Gmina Bytom pomysłowi Politechniki przyklaskuje. - Zależy nam na tym, by miasto miało szybkie połączenie z Pyrzowicami i z Katowicami. Poruszymy niebo i ziemię, by szybka linia łącząca Katowice z lotniskiem przebiegała przez Bytom. Teraz mamy silny argument w ręce w postaci poparcia Ministerstwa Gospodarki - mówi Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

Koszty inwestycji nie są małe. Potrzeba na nią 380 mln euro. Projektem zainteresował się już Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju z Londynu. - Bank szuka informacji dotyczących inwestycji. Ta instytucja zajmuje się finansowaniem takich przedsięwzięć - mówi Marek Tomiak, partner w kancelarii Tomiak Żuchowski Kancelaria Radców Prawnych Spółka Partnerska w Katowicach. Tomiak pomógł Bytomiowi przygotować ankietę zgłoszeniową do konkursu organizowanego przez Investment Support. Londyński Bank skontaktował się z nim mailowo. - Inne banki też o inwestycję pytają - mówi Tomiak.

Na koncepcję Polskich Linii Kolejowych i Urzędu Marszałkowskiego potrzeba ponad 1 mld zł. 100 mln zł zostało już zagwarantowane. Pieniądze pochodzą z Regionalnego Programu Operacyjnego. Resztę być może wyłoży budżet państwa. Trasa będzie miała 38 km długości. - Nowe tory trzeba będzie położyć na odcinku od Piekar Śląskich do Pyrzowic - mówi dyrektor Pluta. Na dniach ma zostać ogłoszony przetarg.

- Na wykonawcę projektu inwestycyjnego - mówi Jacek Karniewski, rzecznik katowickiego oddziału PKP Polskich Linii Kolejowych. Czy PKP uwzględnią w swoich planach projekt Politechniki? - Jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić - stwierdza Karniewski.

Są więc gotowe dwie koncepcje, plany i wstępnie wytyczone trasy, po których pojadą pociągi do Pyrzowic. Póki co wszystko tylko na papierze. Teraz trzeba czekać i mieć nadzieję, że jedna z koncepcji zostanie wprowadzona w życie. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pociągiem na lotnisko pojedziemy w 2012 roku, oczywiście jeszcze przed piłkarskimi mistrzostwami Europy.

Po odnowionych torach

Średnio, w ciągu doby, pociągiem przejechało 646 osób w lutym i 760 osób w marcu. Jeździ 42 razu na dobę. W godzinach szczytu co pół godziny, poza nimi co godzinę. Trasę z Bytomia do Gliwic pokonuje w 25 minut. Połączenie zostało zlikwidowane w 2001 roku. Było nierentowne. Pomysł, by ponownie je uruchomić zrodził się w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach. O ogłoszeniu przetargu na obsługę linii zdecydowały wyniki badań Politechniki Śląskiej.

Specjaliści stwierdzili, że infrastruktura jest w dobrym stanie i wystarczy ją odnowić.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera