Stulecie urodzin Józefy Galiczak z gminy Panki. Tutaj czuje się najlepiej!

Jubilatkę odwiedził dyrektor Oddziału Regionalnego KRUS, Piotr Dobosz, tradycyjnie już wyposażony w bukiet kwiatów oraz pismo Prezes KRUS, Aleksandry Hadzik, które zawiera oprócz gratulacji, informację o przyznaniu jubilatce ustawowego świadczenia honorowego.

- W tym roku na terenie województwa śląskiego, który obsługuje Oddział KRUS w Częstochowie. jubileusz stulecia obchodzi 33 świadczeniobiorców – przypomina Piotr Dobosz – staramy się odwiedzić wszystkich, a nie przesyłać listu pocztą z szacunku. Jesteśmy im to winni za ich przykładne życie, ciężką pracę, wychowanie następnych pokoleń, a bywa, że i za walkę o Ojczyznę.

Obecnie z powodu zdrowotnych, stulatka przebywa na zmianę u swojej córki w Tarnowskich Górach, a w okresie letnim w swoim domu w Koskach.

- Starych drzew się nie przesadza - mówi najbliższa rodzina pani Józefy - w Koskach przeżyła całe swoje życie, tutaj czuje się najlepiej.

Przez całe życie pracowała w swoim gospodarstwie. Było wprawdzie małe, ale potrafiła dobrze gospodarować, utrzymując stale niewielki inwentarz. Ponieważ lekko nie było, jeszcze przed wojną starała się wyjechać do pracy za granicę. Przywiezione pieniądze inwestowała w gospodarstwo. Recepta na długowieczność?

„Szanować siebie i innych, dobrze pracować i wierzyć w Pana Boga.”

Pani Józefa niezwykle rzadko chorowała, zawsze starała się jeść „swoje jedzenie” czyli to, co sama wytworzyła lub wyhodowała, np. swojej roboty masło. Nie piła zimnego.

Spotkanie rodzinne, które odbyło się wcześniej, zgromadziło kilkadziesiąt osób. Jubilatka doczekała się 3 dzieci, 8 wnuków, 11 prawnuków, 3 praprawnuków.

W PUNKT ODC. 6: Zagłębie Sosnowiec spadło z Ekstraklasy

Kopalnia Zofiówka rok po katastrofie. Zobaczcie