Pod ścianą śmierci przy Bloku 11 kwiaty złożyli uczestnicy, organizatorzy i zaproszeni goście, m.in.: Bernard Bednorz, Starosta Bieruńsko - Lędziński, Harald Kajzer, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych nr 2 im. M. Batko i dr Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału IPN w Katowicach. Następnie uczestnicy wydarzenia przeszli pod mogiłę zbiorową ofiar Auschwitz przy ul. Więźniów Oświęcimia, gdzie około godziny 7.40 rozpoczął się III Bieg Pamięci ze Światłem Pokoju.
Uczestnicy mają do pokonania ponad 40-to kilometrową trasę wiodącą traktem oświęcimsko-gliwickim. Po drodze uczniowie rozpalają światło pokoju w kolejnych miejscach kaźni.
- Jestem dumny, że taka inicjatywa się u nas zrodziła i udało się ją zorganizować już po raz trzeci. Odwiedzamy wszystkie miejsca, gdzie znajdują się mogiły pomordowanych. Na trasie przyłączają się do nas szkoły z Bierunia, Lędzin, Przyszowic i Mikołowa - mówi Harald Kajzer, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych nr 2 im. M. Batko w Chorzowie
Bieg ma charakter sztafetowy, dlatego na różnych etapach trasy dołączają kolejne grupy uczestników. Finał wydarzenia zaplanowany jest na godzinę 17.00 na Cmentarzu Centralnym w Gliwicach przy ul. Kozielskiej 120.
Pomysłodawcami Biegu ze Światłem Pamięci są nauczyciele ZST nr 2 w Chorzowie. Ich inicjatywa odbiła się w całym kraju szerokim echem.
- Gdy organizowaliśmy pierwszą edycję biegu nie zakładaliśmy, że stanie się to cyklicznym wydarzeniem. Widać jednak było, że jest duże zapotrzebowanie na upamiętnienie ofiar i opowiedzenie ich historii w ten sposób. Dostrzegłem to zarówno wśród swoich podopiecznych jak i również wśród uczniów szkół znajdujących się na trasie Marszu Śmierci. Podjęliśmy zobowiązanie u żyjących jeszcze więźniów obozu, że ta historia zostanie zapamiętana i wiedza o niej będzie przekazywana dalej - wyjaśnia Adam Lichota, nauczyciel historii w ZST nr 2 w Chorzowie oraz jeden z głównych inicjatorów Biegu Pamięci ze Światłem Pokoju.
Celem inicjatywy jest upamiętnienie i rozpowszechnianie wiedzy o marszach śmierci, do których w styczniu 1945 r. niemieccy naziści zmuszali więźniów w ramach ewakuacji obozu koncentracyjnego i zagłady KL Auschwitz–Birkenau.
Przypomnijmy, 17 stycznia 1945 roku z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau do Wodzisławia Śląskiego wyruszył „marsz śmierci”. Rozkaz dotyczył aż 56 000 więźniów, mimo że zima 1944/45 była wyjątkowo śnieżna i mroźna. Na samej trasie marszu zginęło co najmniej 600 osób. Zdecydowana większość została zamordowanych przez Niemców poza drogą przemarszu i w masowych egzekucjach. Według szacunków badaczy podczas marszu zginęło mogło zginąć aż 15 000 więźniów.
- To niezwykle cenna forma edukacji o marszu śmierci i edukacji na temat ewakuacji więźniów KL Auschwitz i jednocześnie forma upamiętnienia ofiar. Na trasie poniosło śmierć od 9 do 15 tysięcy osób. Ten projekt edukacyjny określam jako niezwykle cenny, ponieważ jego uczestnicy poniekąd na własnej skórze przekonują się, z jakim cierpieniem wiązał się ten marsz. Od samego jego początku pod ścianą śmierci i dzięki samej trasie oraz odwiedzeniu miejsc, w których ginęli więźniowie. Ufam, że ta wiedza i osobiste przeżycie będzie najtrwalszą formą zapisu w pamięci o jakiej możemy mówić w procesie edukacji - tłumaczy dr Andrzej Sznajder, Dyrektor Oddziału IPN w Katowicach.
Musisz to wiedzieć
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?