Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milczący papież Franciszek w KL Auschwitz Birkenau. Co mówili tu jego poprzednicy?

Sławomir Cichy
Papież Franciszek w dawnym KL Auschwitz Birkenau
Papież Franciszek w dawnym KL Auschwitz Birkenau Filippo Monteforte, Arkadiusz Gola
Papież Franciszek odwiedził Auschwitz w piątek 29 lipca w ramach wizyta w czasie Światowych Dni Młodzieży. "Panie, miej litość nad Twoim ludem! Panie, przebacz tyle okrucieństwa” - to wpis papieża Franciszka w księdze pamiątkowej nazistowskiego obozu zagłady w Auschwitz

Modlitwa Papieża Franciszka w Auschwitz

To była nietypowa wizyta. Papież Franciszek przez cały piątkowy pobyt w byłym niemieckim obozie Auchwitz-Birkenau w Oświęcimiu milczał. To był czas zadumy i modlitwy Ojca Świętego.

O tym, że właśnie w ten sposób papież chce odbyć swoją pielgrzymkę do miejsca, gdzie zostało zamordowanych ponad milion ludzi, wiadomo było co najmniej od czerwca tego roku.

Wracając samolotem z pielgrzymki do Armenii, podczas konferencji prasowej Franciszek powiedział: „Chciałbym pojechać do Auschwitz, do tego miejsca grozy bez przemówień, bez wielu osób, tylko z tymi nielicznymi niezbędnymi, choć oczywiście dziennikarze będą, ale bez witania tej czy innej osoby”. Kreśląc plan wizyty papieża Franciszka w obozie, zdecydowano, że pójdzie tą samą trasą, którą wcześniej szli jego poprzednicy - Jan Paweł II i Benedykt XVI.

Co robił Franciszek w Auschwitz

Ojciec Święty udał się zatem wczoraj na teren obozu koncentracyjnego pieszo, przechodząc przez bramę z napisem „Arbeit macht frei”. Dopiero za bramą wsiadł do meleksa.

Przy wyjściu na dziedziniec bloku 11, zwanego blokiem śmierci, papież spotkał dwunastu byłych więźniów niemieckiego obozu Auschwitz. Przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11 Ojciec Święty witał się z każdym z nich z osobna.

Papież Franciszek w Auschwitz Birkenau

Papież Franciszek w Auschwitz TRANSMISJA LIVE Modlitwa w abs...

Pod Ścianą Straceń rozstrzeliwani byli przede wszystkim Polacy. To miejsce symbolizuje męczeństwo narodu polskiego. Głowy państw, składając wizytę w Auschwitz, właśnie pod nią składają kwiaty i znicze jako wyraz pamięci o ofiarach. Również Franciszek zapalił świecę i modlił się przed Ścianą Straceń. Potem modlił się w celi śmierci franciszkanina o. Maksymiliana Kolbego. 14 sierpnia przypada 75. rocznica jego śmierci.

Po modlitwie w KL Auschwitz I Franciszek przybył do oddalonego o kilka kilometrów byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau. Tak jak poprzednio pieszo przeszedł przez bramę. Przed pomnikiem ofiar obozu przeszedł wzdłuż tablic pamiątkowych i na jednej z nich postawił zapalony znicz. Potem się modlił.

Na zakończenie wizyty zostawił wpis w księdze pamiątkowej: „Panie, miej litość nad Twoim ludem! Panie, przebacz tyle okrucieństwa” - napisał papież Franciszek.

Papież Franciszek napisał w księdze pamiątkowej:
"Panie, miej litość nad Twoim ludem! Panie, przebacz tyle okrucieństwa"

Papież w Oświęcimiu. Mówią świadkowie tamtych lat

Wizyta Jana Pawła II

Jan Paweł II przybył z wizytą do hitlerowskiego obóz zagłady Auschwitz-Birkenau podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski 7 czerwca 1979 r.

Po wizycie w KL Auschwitz I odleciał helikopterem do Brzezinki, gdzie w obecności miliona wiernych i 200 kapłanów, byłych więźniów obozów koncentracyjnych przy ołtarzu zbudowanym obok rampy obozowej, odprawił mszę. W kazaniu Jan Paweł II m.in. złożył hołd milionom ofiar obozu i II wojny światowej. Zaznaczył także, że nie mógł „tutaj nie przybyć jako papież”. Wymieniając wszystkie tablice poświęcone różnym narodom, których przedstawiciele zginęli w tym miejscu, papież zatrzymał się przy trzech z nich - z napisami w językach hebrajskim, rosyjskim i polskim. Podkreślając znaczenie praw człowieka i narodów do istnienia, wolności, niepodległości oraz miłości bliźniego, powiedział:

- Oświęcim jest rozrachunkiem z sumieniem ludzkości poprzez te tablice, które świadczą o ofiarach, jakie poniosły narody. Oświęcim jest miejscem, którego nie można tylko zwiedzać. Trzeba przy odwiedzinach pomyśleć z lękiem o tym, gdzie leżą granice nienawiści - mówił, dodając, że nigdy jeden naród nie może rozwijać się kosztem drugiego, za cenę jego uzależnienia, podboju, zniewolenia, za cenę jego eksploatacji, jego śmierci.

Jak ważna była to wizyta i jak uważnie słuchano na świecie słów Jana Pawła II, niech świadczy fakt, że nawet w komunistycznym ZSRR, gdzie z zasady nie informowano o podróży papieża do Polski, wizycie w Auschwitz-Birkenau gazety poświęciły sporo miejsca, zwracając uwagę, że Ojciec Święty wspomniał w kazaniu o „tablicy w języku rosyjskim” i o cierpieniach „ludzi radzieckich” podczas wojny.

Papież z niemieckiej ziemi

Benedykt XVI do obozu Auschwitz-Birkenau przyjechał 28 maja 2006 r. Również on przekroczył bramę pieszo. W przemówieniu powtórzył słowa Jana Pawła II: „Nie mogłem nie przybyć tu jako papież”.

Podczas nabożeństwa papież modlił się w języku niemieckim, mówiąc: „Boże pokoju, Ty sam jesteś pokojem, którego nie może pojąć człowiek kłótliwy, gotowy do zwady, spraw, aby żyjący w zgodzie trwali w pokoju, a skłóceni weszli na drogę pojednania. Przez Chrystusa, Pana naszego”.

Benedykt XVI wyłożył też w przemówieniu po modlitwie powód swojego przybycia do obozu.

- Przybywam, aby o łaskę pojednania prosić Boga, ale i ludzi, którzy tu cierpieli. Mówić w miejscu największej kaźni w dziejach jest rzeczą prawie niemożliwą - a szczególnie trudną i przygnębiającą dla chrześcijanina, dla papieża, który pochodzi z Niemiec.

W przemówieniu jeszcze trzykrotnie nawiązał do swojego niemieckiego pochodzenia i stwierdził, że wizyta na terenie byłego obozu zagłady była jego obowiązkiem wobec prawdy, wobec tych, którzy tu cierpieli oraz wobec Boga.

- Przybywam do Auschwitz jako syn tego narodu, nad którym grupa zbrodniarzy zdobyła władzę przez zwodnicze obietnice wielkości, przywrócenia honoru i znaczenia narodowi, roztaczając perspektywy dobrobytu, ale też stosując terror i zastraszenie, by posłużyć się narodem jako narzędziem swojej żądzy zniszczenia i panowania - mówił papież Benedykt XVI.

Benedykt XVI przyznał też, że po przyjeździe do takiego miejsca jak Auschwitz wielu z pewnością pyta: „Panie, dlaczego milczałeś? Dlaczego na to przyzwoliłeś?” oraz „Gdzie był Bóg w tamtych dniach? Dlaczego milczał? Jak mógł pozwolić na tak wielkie zniszczenie, na ten triumf zła?”.

Zaraz jednak odpowiedział, że człowiek nie jest w stanie przeniknąć tajemnicy Boga, powinien jednak wytrwale, pokornie, ale i natarczywie wołać do Boga: „Przebudź się! Nie zapominaj o człowieku, którego stworzyłeś”.

Ojciec Święty wyznał, że przechodząc obok pomnika ofiar, odczuwał wewnętrzną potrzebę zatrzymania się zwłaszcza przed tablicą z napisem w języku niemieckim. Przypomniał, że ci Niemcy, którzy zostali zesłani do Auschwitz, uważani byli za wyrzutki społeczeństwa.

Pamiątki po wizytach

Papież Franciszek, jak i Benedykt XVI pozostawili po swojej wizycie wpis do księgi pamiątkowej. Pamiątką po wizycie Jana Pawła II jest świeca, którą pozostawił 7 czerwca 1979 r., modląc się w celi numer 18, miejscu śmierci Maksymiliana Kolbego. 17 października 1982 r. w obecności kard. Franciszka Macharskiego wmurowano tam też tablicę, aby upamiętnić męczeństwo zakonnika.

*Przejmująca historia Macieja Cieśli. To o nim mówił papież Franciszek
*Ale burza! Samochody zatopione przy M1 w Czeladzi ZDJĘCIA + WIDEO
*Tylko szaleniec mógłby się rzucić na tego policjanta ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo