Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętochłowice: wbiła partnerowi nóż w serce

Sonia Cichoń
Znów brutalne zabójstwo w Świętochłowicach. 35-latek zginął podczas awantury ze swoją partnerką. Kobieta wbiła mu nóż. Trafiła w aortę.

To historia jak z filmu kryminalnego. 21-latka w czasie kłótni dźgnęła swojego partnera nożem, narzędzie zbrodni ukryła w... przewodzie kominowym w swoim mieszkaniu. Mężczyzna próbował uciekać na klatkę. Spadł ze schodów. Następnie 21-latka z sąsiadką spokojnie zadzwoniła na policję twierdząc, że mężczyzna awanturował się i spadł ze schodów. Do takich dramatycznych zdarzeń doszło w nocy, z 14 na 15 maja, w jednej z kamienic przy ul. Kubiny w Świętochłowicach.

CZYTAJ TAKŻE:
Tragedia w Świętochłowicach: Dziewczyna zabiła partnera. Trafiła nożem w serce

- Gdy zaalarmowani policjanci przybyli na miejsce, mężczyzna już nie żył. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok i dopiero ta wykazała, że 35-latek poniósł śmierć wskutek ugodzenia nożem, a nie, jak początkowo przyjęto, w wyniku upadku ze schodów - relacjonuje sierż. Marcin Michalik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowi-cach.

Andrzej Sikora, prokurator rejonowy z Chorzowa, potwierdza, że bezpośrednią przyczyną zgonu 35-latka była rana kłuta aorty. - Mężczyzna miał także obrażenia głowy - dodaje prok. Sikora.

Policjanci zatrzymali 21-letnią konkubinę zmarłego. Kobieta przyznała się do zabójstwa. Na wniosek chorzowskiej prokuratury sąd aresztował tymczasowo 21-letnią święto-chłowiczankę na trzy miesiące. Grozi jej dożywocie.

Jak ustalili śledczy, podejrzana i ofiara kłócili się często. Awantury, głośne krzyki były na porządku dziennym. Potwierdzają to sąsiedzi. Tak tragicznego finału kłótni nie spodziewał się nikt.

Świętochłowiczanie nie kryją strachu. Nic dziwnego, to przecież już trzecie zabójstwo w mieście, do jakiego doszło w tym roku. - Tak jak teraz to jeszcze nie było. Ciągle słyszy się tylko o morderstwach, podpaleniach, pobiciach. Dlatego o Świętochłowicach krążą później nieprzychylne opinie - mówi pan Antoni, mieszkaniec Świętochłowic.

Przypomnijmy, że niewiele ponad miesiąc temu w dzielnicy Lipiny młody mężczyzna z zimną krwią zabił swojego ojca, zadając mu kilkadziesiąt ciosów nożem. W mieszkaniu przy ul. Wallisa, gdzie doszło do zbrodni, przebywał także 2-letni syn oprawcy. W lutym mieszkańcy żyli natomiast śmiercią 47-letniego wolontariusza Centrum Kultury Śląskiej, który został śmiertelnie pobity po tym, jak zwrócił uwagę grupie nastolatków, by nie wybijali szyb w budynku CKŚ.

- Niedługo to człowiek będzie się bał wyjść z domu po chleb. Bo do czego to podobne, żeby syn zabijał ojca albo kobieta swojego partnera? - pytają mieszkańcy.


*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*WYBORY PREZYDENCKIE 2015 NA ŻYWO: WYNIKI, GŁOSOWANIE, OPINIE
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!