W środę 6 lipca wiceprzewodnicząca rady, Gerda Król, kilka minut po godz. 13 ogłosiła zebranym na galerii gościom i 8 radnym, że nie może otworzyć sesji, gdyż nie ma quorum (które wynosi minimum 11 radnych).
Wówczas głos zabrał Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic. -Sytuacja jest nadzwyczajna. Radni świadomie nie stawili się na sesji? – pytał.
Z galerii podniosły się zawiedzione głosy przedstawicieli świętochłowickiego MPGK. Rada miała tego dnia dyskutować bowiem o zabezpieczeniu środków na rzecz nowej umowy na wywóz śmieci właśnie przez tę firmę. Oferta MPGK wykracza poza kosztorys, ale, jak zapewnił prezydent, środki na ten cel w budżecie są, a sesja była potrzebna, aby dokonać zmian w planie finansowym i „przesunąć” ponad milion złotych.
- Jak ja nie przyszedłbym do pracy, to zostałyby wyciągnięte konsekwencje – zauważył jeden z gości.
Nie podjęcie tej kwestii przez radę uniemożliwia jak na razie podpisanie z MPGK nowej umowy na wywóz śmieci komunalnych w mieście. W przedsiębiorstwie pracuje około 160 osób, część jest właśnie ze Świętochłowic. Liczyli, że już w środę kwestia umowy będzie przesądzona, stąd duża frekwencja na galerii.
- Znajdę rozwiązanie aby moc dalej procedować - zadeklarował prezydent. -Ubolewam ze takie zdarzenie ma miejsce – mówił radny Rafał Łataś. - Chcemy pracować, a powstał jakiś bunt, przeciwko komu, przeciwko mieszkańcom? – zapytała radna Gerda Król.
Odpowiedzi udzielił dzień później (w czwartek 7 lipca) klub radnych Prawa i Sprawiedliwości słowami przewodniczącego Marka Palki. Dodajmy, że radny Palka był jedną z osób, która na środowej sesji się nie stawiła.
Przewodniczący w oświadczeniu napisał, że brak kworum niezbędnego do podjęcia jakiejkolwiek decyzji na środowej sesji "nie jest aktem wymierzonym przeciwko miastu ani jego mieszkańcom" i "nie jest w żadnym razie buntem". Dodał, że wnioski o zwołanie sesji "wpływają w ostatniej chwili, kiedy nie ma już czasu na dogłębną analizę projektów uchwał" i "kolejni raz radni stawiani są pod ścianą i pod presją nakłaniani do głosowania". Dalej przewodniczący zaznacza, że gdyby prezydent odpowiednio wcześnie wyraził chęć współdziałania z Radą Miejską i "usiadł do rozmów tak, jak jak dzieje się to w wielu miastach, poprawiłaby się nie tylko atmosfera w Urzędzie". Dodajmy, że informacja o zwołaniu 6 lipca XXIV sesji Rady Miejskiej pojawiła się na BIP 1 lipca.
W dalszej części oświadczenia Palka wyraża żal, że prezydent w swoim wystąpieniu podkreślił tylko jeden z aspektów wspomnianego projektu: "szkoda, że prezydent nie powiedział przed kamerą, iż jednym z głównych założeń uchwały (...) była emisja kolejnych obligacji komunalnych, a więc dalsze zadłużanie naszego ubożejącego coraz bardziej miasta. Na to jako mieszkańcy nie możemy się zgodzić i na pewno takiej zgody nie wyrazimy".
Istotnie, podczas wczorajszego wystąpienia prezydent zapewniał jedynie, że środki na rzecz umowy z MPGK są i wystarczy je jedynie "przesunąć". Poprosiliśmy już o komentarz w tej sprawie.
Palka zapewnił o gotowości do rozmów i uważa, że da się osiągnąć konsensus jeśli zależy na tym obu stronom. "Nasza dłoń nie po raz pierwszy jest odtrącana, czekamy więc na gest dobrej woli ze strony władz miasta" – kończy.
Najbliższa sesja rady miejskiej została zarządzeniem prezydenta zwołana już na najbliższy poniedziałek o godz. 13.
*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Reforma edukacji, czyli diabeł tkwi w szczegółach SPRAWDŹ
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia
*Wakacje za granicą: Tych krajów unikaj i nie jedź. MSZ ostrzega. Są zaskoczenia
*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?