Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sympatyczny wiking powrócił z nowymi przygodami. Recenzujemy książkę "Tappi i tajemnica bułeczek Bollego"

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Marcin Mortka, pisarz literatury fantasy dla młodzieży i dorosłych, wspaniale odnalazł się w literaturze dziecięcej. Potwierdza to kolejny tom przygód wikinga Tappiego i jego przyjaciół, który trafił niedawno do księgarń.

Mieszkańcy Szepczącego Lasu, w którym żyje przyjazny wszystkim wiking Tappi, co krok napotkają na jakieś przedziwne i niecodzienne sytuacje. W ich poznaniu i wyjaśnieniu pomaga niezastąpiony wiking. Jednym z bohaterów kolejnej odsłony cyklu pt. „Tappi i tajemnica bułeczek Bollego” jest renifer Chichotek. Tytuł książki nawiązuje właśnie do jednej z przygód renifera i wikinga.

Jak co dzień Tappi wraz ze swoim przyjacielem Chichotkiem wybierają się do karczmarza Bollego, po smaczne i ciepłe bułeczki. Niestety napotykają zamknięte drzwi karczmy, a przed nimi zaniepokojonych mieszkańców Szepczącego Lasu. Wiking i renifer próbują odkryć tajemnicę, jaka kryje się za zamkniętymi drzwiami karczmy. to, co tam znajdą naprawdę zadziwia. To tylko jedna z pierwszych opowieści zaprezentowanych w książce. To historie proste, pouczające i pozwalające się od czasu do czasu uśmiechnąć. Dzieci, które już czytają będą czerpały z tych przygód sporą satysfakcję, a młodszym czytelnikom w lekturze mogą pomóc oczywiście rodzice. To jak szybko dzieci zapamiętają przygody Tappiego i będą wyprzedzać nas w lekturze jest naprawdę zadziwiające.

Opowiadania uczą tego jak być przyjaznym i pomagać innym, a także na czym polega odpowiedzialność i praca, a czym może zakończyć się beztroska - jej skutki możemy obserwować w zabawnej historii o spotkaniu z Księżycem. Tak jak i w poprzednich częściach cyklu, podczas lektury "Tappiego" istotne są zarówno dobra zabawa jak i nauka wynikająca z poznanych historii. Nie ma tu co prawda morałów i jasnych wskazówek, ale całe opowieści są tak skonstruowane, żeby dziecko nie miało wątpliwości, co jest dobre, a co jest złe. Choć jak to bywa w życiu, nic nie jest czarno-białe i "złe" postępki nie zawsze idą w parze ze złymi intencjami.

Teksty uzupełniają świetne, jak zawsze, ilustracje Marty Kurczewskiej. Jej kreska jest nowoczesna, barwna i jednocześnie baśniowa. "Tappi" to znakomita lektura na zimne, jesienne wieczory tak dla chłopców, jaki i dziewczynek. Polecamy!

Marcin Mortka, Tappi i tajemnica bułeczek Bollego, ilustracje Marta Kurczewska, oprawa twarda, Wydawnictwo Zielona Sowa 2018

Wiek: 4+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!