Prawie 34-letni (bo urodziny obchodzi 23 grudnia) Szczepan Twardoch, pisarz mieszkający w Pilchowicach pod Gliwicami, odebrał w ubiegłym tygodniu w Bibliotece Śląskiej w Katowicach nagrodę Śląski Wawrzyn Literacki 2012. To nie pierwsza nagroda dla "Morfiny".
Powieść, której akcja rozgrywa się w Warszawie w pierwszych miesiącach II wojny światowej, a której głównym bohaterem jest Konstanty Willemann, Ślązak, Polak i Niemiec w jednej osobie, zdobyła już Paszport Polityki w tym roku. Jest też nominowana do Nagrody Literackiej NIKE (rozstrzygnięcie konkursu już w niedzielę).
Szczepan Twardoch przyznał, że na równi z literaturą fascynuje go kino, dlatego cieszy się, że - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - na podstawie "Morfiny" zostanie zrealizowany film fabularny. - Powstaje film, którego reżyserem będzie Jacek Borcuch, produkować go będzie Małgosia Szumowska. Scenariusz piszemy razem z Łukaszem Orbitowskim i Jackiem Borcu-chem, w trójkę. To nie ma być ekranizacja "Morfiny", ale film na podstawie książki - mówił Szczepan Twardoch w czasie spotkania w Bibliotece Śląskiej. - Miałem wcześniej udział w kilku projektach filmowych, ale co do żadnego z nich nie miałem złudzeń, że może powstać. W tym przypadku wydaje mi się, że szanse na to, by film został zrealizowany, są bardzo duże - mówił pisarz.
Nic jeszcze nie wiadomo na temat obsady filmu, ale wielkie emocje wzbudzi pewnie decyzja o obsadzeniu roli głównego bohatera, Konstantego Willemanna: żołnierza, bawidamka, morfinisty, dandysa. Pewnie niejeden aktor miałby chrapkę na tę rolę. Kto może zagrać Konstantego? Borys Szyc, Paweł Małaszyński, Maciej Stuhr, Marcin Dorociński, Krystian Wieczorek - to tylko niektóre nazwiska, jakie przyszły nam na myśl w trakcie dyskusji na ten temat w redakcji DZ.
10 października nakładem Wydawnictwa Literackiego ukaże się książka Szczepana Twardocha "Wieczny Grunwald. Powieść zza końca czasów", wznowienie powieści, która powstała przed "Morfiną".
Obecnie Szczepan Twardoch pracuje nad nową powieścią o tytule "Drach". - Drach to jest śląskie słowo. Babcia tak na mnie wołała, jak coś zbroiłem: Ty drachu. Występuje też w kontekście latawca i smoka. Ale w mojej książce smoków nie będzie. Natomiast Śląsk będzie tylko jej scenografią, ale nie będzie jej tematem. Tak jak Warszawa była tłem w "Morfinie" - mówił Twardoch.
*PROGNOZAPOGODY NA 19-30 WRZEŚNIA 2013
*GALERIA KATOWICKA OTWARTA: CZY WARTO DO NIEJ PÓJŚĆ? RECENZJA I ZDJĘCIA]
*Horror w Chorzowie: Dzwonię z grobu! Uwolnijcie mnie! [NAGRANIE + ZDJĘCIA]
*Najlepsze prezenty na DZIEŃ CHŁOPAKA 30 WRZEŚNIA 2013
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?