Ministerstwo Zdrowia powołało zespół ds. zakupu szczepionki przeciw COVID-19. Szczepienia w pierwszej kolejności będą skierowane dla osób z grup ryzyka, seniorów i pracownikom ochrony zdrowia. Do Polski ma trafić blisko 16 mln dawek.
Testy kliniczne trwają, a gotowa szczepionka powinna być dostępna na początku 2021 roku. Prawdopodobnie szczepionka, jak większość innych nowych szczepionek, będzie dostępna w fiolkach, a do jej podania niezbędny będzie sprzęt do iniekcji w postaci igły i strzykawki. Eksperci podkreślają, że warto już dziś odpowiednio się zabezpieczyć do wykonywania masowych szczepień ochronnych
[polecane]20817821,20827427,20798821,20821245;1;Nie przeocz[/polecane]
W Polsce, jak i na świecie, najbardziej znane są szczepionki w ampułkostrzykawkach, ponieważ w takiej formie podawane są np. te przeciw grypie. Jednak proces opracowywania stabilnej postaci płynnej i rejestracji nowej formuły leku może zająć nawet od 18 do 36 miesięcy. Istnieje więc bardzo duże prawdopodobieństwo, że szczepionki przeciw COVID-19 zostaną udostępnione w formie proszku, w fiolkach.
Najbliżej masowego wpuszczenia na światowy, a zatem i europejski rynek swoich szczepionek jest amerykańska firma Moderna, która już prowadzi bardzo zaawansowane rozmowy z Komisją Europejską i zgodnie z poczynionymi ustaleniami do państw członkowskich ma sumie trafić 160 mln dawek tej szczepionki. (Komisja ma ustalenia w sumie z sześcioma producentami potencjalnych szczepionek). Z nieoficjalnych informacji wynika, że nasz rząd chce kupić najwięcej szczepionek od firmy Astra Zeneca.
Komisja Europejska, która przystąpiła do programu na rzecz globalnego dostępu do szczepionki przeciwko COVID-19, przeznaczyła na ten cel 400 mln euro. W programie COVAX, bo o nim mowa, chodzi o wspieranie działań na rzecz sprawiedliwego dostępu do przystępnych cenowo szczepionek przeciwko COVID-19 dla wszystkich, którzy ich potrzebują. W UE w sprawie koronawirusa nie może być równych i równiejszych. Zakłada się, że jak tylko szczepionka okaże się bezpieczna i skuteczna, Komisja, będzie dysponować umową ramową na zakup 200 mln dawek szczepionki w imieniu wszystkich państw członkowskich UE, z możliwością zakupu kolejnych 200 mln dawek.
Musisz to wiedzieć
Szczepionki, bez względu na to, od kogo trafią na rynek, nie znajdą się w wolnym obrocie, czyli nie kupimy ich w aptekach. Nie będą też obowiązkowe. W pierwszej kolejności mają być zaszczepienie seniorzy 65 plus, zwłaszcza z chorobami współistniejącymi oraz kadra medyczna.
- Pandemia i związane z nią masowe szczepienia są sytuacją nadzwyczajną i nieplanowaną, dlatego może okazać się, że zapasy sprzętu jednorazowego, które posiadamy będą zbyt małe w stosunku do zapotrzebowania – mówi dr hab. n. med. Ernest Kuchar, Prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.
Jak dodaje ekspert według informacji podanych przez producentów szczepionka przeciw COVID-19 będzie wymagała dwóch dawek – jak większość szczepionek już dostępnych na rynku. Oznacza to zapotrzebowanie na podwójną liczbę wyrobów medycznych do iniekcji.
- Polska otrzyma 16 mln dawek, czyli dla blisko 40 proc. populacji, co oznacza 32 mln wizyt szczepiennych, dawek szczepionki i tyle samo sprzętu do wykonania iniekcji w postaci igieł i strzykawek. Te milionowe ilości musimy już przewidzieć w zapotrzebowaniu. Zaszczepienie nagle 16 mln osób stanowi ogromne wyzwanie dla każdego systemu zdrowia – komentuje dr hab. n. med. Ernest Kuchar.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?