Rok temu te pytania zadawała sobie Magdalena Guzik z Sosnowca, mama dziś 7-letniego Tomka, który zaczyna naukę w pierwszej klasie. - To była jedna z najtrudniejszych decyzji, jednak zdecydowałam się nie zabierać synowi dzieciństwa, tym bardziej że większość jego kolegów również zaczyna szkołę dopiero teraz - opowiada mama Tomka. I jak dodaje, bała się, że chłopiec będzie miał problem z zaaklimatyzowaniem się w szkole, wolała nie ryzykować.
Rodziców, którzy myślą podobnie jak pani Magda, w Śląskiem jest zdecydowanie więcej. W zeszłym roku do pierwszej klasy poszło 7143 sześciolatków, czyli zaledwie 17,5 proc. wszystkich maluchów z naszego regionu. Rok wcześniej było ich 7,9 proc., zaś w roku szkolnym 2009/2010 zaledwie 2,8 proc. maluchów. Jak będzie w tym roku? Na razie nie wiadomo, bowiem informacje z poszczególnych delegatur Kuratorium Oświaty w Katowicach nadal napływają. Wstępne dane pokazują, że w Rybniku posłanie sześcioletniego dziecka do szkoły zadeklarowało 20 proc. rodziców, w gminie Miedźna ponad 30 proc., w Chorzowie 18 proc., w Bielsku-Białej 10 proc.
O zebranie najważniejszych plusów i minusów posłania sześciolatków do szkoły poprosiliśmy Grażynę Rybę, konsultantkę z Regionalnego Ośrodka Metodyczno-Edukacyjnego Metis w Katowicach, która w ramach programu "Pewniak" prowadzi warsztaty z nauczycielami klas najmłodszych. - Dzieci w pierwszej klasie mają zapewnioną namiastkę przedszkola, więcej przerw, nie siedzą ciągle w ławkach. Przez co mniej odczuwają wstrząs związany ze zmianą miejsca zabawy i nauki - wyjaśnia. - Z drugiej zaś strony nie wszystkie placówki mają już przygotowaną bazę dla maluchów. A brak kącika do zabawy czy odpowiednich toalet jest już sporym problemem.
Od września 2014 roku rodzice sześciolatków nie będą mieli takich dylematów, posłanie ich do szkoły będzie obowiązkowe.
6-latek w szkole? Za i przeciw
Plusy dla 6-latka w szkole
- 6 lat to najintensywniejszy okres w rozwoju dziecka. Zostawienie go w przedszkolu może być równoznaczne ze wstrzymywaniem rozwoju.
- Przebywając ze starszymi dziećmi, sześciolatek ma kontakt z autorytetami, które są mu bardzo potrzebne.
- Nie bez znaczenia jest kwestia finansowa. W przedszkolach płacimy za dodatkowe godziny czy zajęcia, szkoły są bezpłatne.
- Po lekcjach dzieci mogą zostać w świetlicy pod opieką, zorganizowaną specjalnie dla nich.
Minusy dla 6-latka w szkole
- Ze względu na przesunięcie obowiązku szkolnego, może być tak, że dziecko pójdzie do szkoły nie z grupą rówieśników, przez co może mieć problem z zaaklimatyzowaniem się.
- Dziecko może trafić do "przeładowanej" klasy.
- Nauczyciele mogą
- nie być przygotowani do pracy z rocznikami "mieszanymi", gdzie praca jest trudniejsza.
- Dziecko może nie być emocjonalnie lub społecznie przygotowane do nauki w szkole, jeśli tak się stanie, może być to stresujące.
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?