Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku: Zamiast szkolić mistrzów walczą o byt

Katarzyna Koczwara
Regularnie w szkole gości Hannu Lepistoe. Fiński szkoleniowiec (tu wraz z Adamem Małyszem) wysoko ceni szczyrkowską szkołę, marzy o takiej w swoim kraju.
Regularnie w szkole gości Hannu Lepistoe. Fiński szkoleniowiec (tu wraz z Adamem Małyszem) wysoko ceni szczyrkowską szkołę, marzy o takiej w swoim kraju. smsszczyrk.pl
Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku wychowuje mistrzów świata, olimpijczyków bez hali sportowej i odpowiednich tras biegowych. CO DALEJ?

Na Igrzyska Olimpijskie do Soczi pojechało dziewięciu absolwentów Szkoły Mistrzostwa Sportwego w Szczyrku. Część z nich uplasowała się w pierwszej ósemce najlepszych zawodników w swoich konkurencjach. Podczas tegorocznych Mistrzost Świata Juniorów we włoskim Predazzo uczeń trzeciej klasu Jakub Wolny zdobył złoty medal. Podczas tych samych mistrzostw Polska wywalczyła także złoto w konkrsie drużynowym. Na czterech członków złotej drużyny trzech to uczniowie lub absolwenci placówki. Hannu Lepistoe, były trener m.in. Adama Małysza i Janne Ahonena, mówi o nich, że są szkołą na światowym poziomie. Brzmi pięknie i optymistycznie. Codzienność szczyrkowskiej szkoły wygląda jednak zupełnie inaczej.

Walcząc o przetrwanie

Na co dzień uczą i trenują 90 młodych ludzi. Mimo dużego wsparcia ze starostwa powiatowego w Bielsku-Białej, organu prowadzącego, trudno im znaleźć pieniądze na codzienną działalność.

- Brakuje nam okokoło 800 tysięcy złotych, żebyśmy mogli spokojnie myślec o sporcie. Mówimy tu o zabezpieczeniu pieniędzy na przetrwanie, a gdzie myślenie o rozwoju. Subwencja na ucznia w szkole sportowej wyliczana jest na takim samym poziomie co w przypadku uczniów szkół publicznych. Dla porównania na ucznia w szkole baletowej subwencja jest trzy razy większa. By uczniowie mogli równać się ze światową czołówką, staramy się zapewnić im odpowiednie warunki do trenowania. U nas albo nie ma odpowiednich stoków, albo brakuje śniegu. Dlatego alpejczycy trenują na lodowcu, a biegacze byli na obozie w Jakuszycach. Te wyjazdy nie doszłyby do skutku, gdyby nie wsparcie sponsorów - mówi Jarosław Kanior, dyrektor SMS w Szczyrku.

Na początku miesiąca wizytowała ich komisja sportu, turystyki i rekreacji sejmiku wojewódzkiego.

- Objazd zaowocował skierowaniem wniosku do zarządku województwa o przyznanie szkole 400 tysięcy złotych z rezerwy urzędu marszałkowskiego - mówi Renata Franasik, członek zarządu powiatu bielskiego.

Decyzja o przyznaniu pomocy zapadła jednogłośnie.

- Mamy świadomosć, że jednorazowa pomoc problemów szkoły nie rozwiązuje. Potrzebne są systemowe rozwiązania, jakie zastosowano choćby w szkole tego typu w Raci-borzu. Mamy szansę stworzyć w Beskidach zagłębie skoków i biegów. Dlatego szkołę z takimi sukcesami, trzeba otoczyć opieką - podkreśla Janusz Buzek, radny wojewódzki, członek komisji sportu.

12 mln zł do medalu

Aby możliwy był rozwój placówki, potrzebne są inwestycje. Konkretnie dwie.

- Jesteśmy szkołą sportową, która nie posiada własnej hali sportowej. Błąkamy się po okolicy, a jak nie ma dla nas miejsca, to trenujemy na zewnątrz. Żeby szukać środków zewnętrznych na jej budowę, potrzebny jest sponsor, który wyłoży około 80 tysięcy złotych na projekt - mówi dyrektor i dodaje: - Wychowujemy następców Justyny Kowalczyk, uczy się u nas 40 biegaczy z całej Polski, a brakuje 12 milionów złotych na wybudowanie tras biegowych mających szanse na homologację FIS, a tym samym będących atrakcyjnym miejscem dla światowej czołówki. Mamy przychylność samorządu.

***

Przepłacone inwestycje

Przepłacony stadion w Bielsku-Białej.
Kiedy szczyrkowska szkoła sportowa, wychowująca mistrzów świata i olimpijczyków, boryka się z problemami finansowymi, duże pieniądze idą na nietrafione inwestycje sportowe. Niemalże po sąsiedzku w Bielsku-Białej urząd miasta buduje stadion miejski. Przy ul. Żywieckiej powstaje obiekt, który kosztowac #będzie co najmniej 100 mln zł. Całość pochodzi z budżetu miasta. Stadion o dwuspadowych trybunach, który ma pomieścić 15 tys. kibiców, o konstrukcji bardzo podobnej do obiektu w Kielcach powinien - zgodnie z harmonogramem - zostać oddany do użytku w grudniu tego roku, choć z trybuny północnej kibice już mogą korzystać. Mieszkańcy pytają po co w mieście tak duży obiet, jakie imprezy zdołają zgromadzić taką publikę i ile będzie kosztować jego codzienne utrzymanie?

Na szybko chciano wykorzystać środki unijne budując halę sportową w Cieszynie.
Cieszyńska hala została oddana do użytku blisko sześć lat temu. Inwestycja kosztowała ponad 30 mln zł. Szczególnym powodzeniem wśród mieszkańców cieszy się od jesieni do wiosny, choć obecnie jest problem z dostępnością obiektu dla właśnie dla mieszkańców. To wtedy w hali działa lodowisko. W obiekcie organizowane są również zawody w łyżwiarstwie figurowym, short tracku, czy curlingu. Miłośnicy tej ostatniej dyscypliny nazwali nawet Cieszyn stolicą tego sportu w Polsce, bo jak przekonują, hala posiada idealne warunki do jej uprawiania. I jeśli w sezonie zimowym hala jest wykorzystywana, to zdecydowanie gorzej jest w pozostałych miesiącach. Zgodnie z założeniami obiekt miał być wykorzystywany nie tylko jako hala sportowa z boiskami do koszykówki, siatkówki, piłki ręcznej i halowej piłki nożnej, ale również pełnić funkcję sali widowiskowej, kinowej, koncertowej czy wystawienniczej. Problem w tym, że poza funkcjonującym tu lodowiskiem, hala najczęściej jest wykorzystywana tylko jako arena wystaw kotów i miejsce noclegowe dla uczestników Przeglądu Filmowego "Kino na Granicy".

*SOCZI 2014 - IGRZYSKA OLIMPIJSKIE - RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*Najlepsze studniówki 2014 w woj. śląskim ZDJĘCIA + GŁOSOWANIE
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*Tak kochają tylko Ślązacy ŚLĄSKI SŁOWNIK MIŁOSNY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!