MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Gupielok jest potrzebny

Marek Szołtysek
Każda społeczność ma swojego gupieloka, czyli głupka, bo na jego tle czujemy się lepsi. Jest on w każdym zbiorowisku, partii politycznej czy wśród znajomych w miejscu pracy, a nawet w szeroko rozumianej rodzinie. Najciekawsze jednak w tej społecznej potrzebie posiadania błazna jest to, że ów głupek nie wie, że jest głupkiem, stąd nasza radość z jego posiadania jest podwójna. I jeszcze ważna przestroga. Jeżeli w naszym otoczeniu nie widzimy żadnego osobnika uznanego powszechnie za głupka, to sprawa jest poważna, bo wówczas najprawdopodobniej my nim jesteśmy. Tak więc proszę uważać!

A oto kilka przykładów lokalnych głupków. Zatem w Knurowie żył przed czterdziestu laty pewien osobnik nazywany „John”, który jeżdżąc autobusem rozbawiał ludzi, bo udawał, że ten autobus jest samolotem, a on jako pilot wiezie wszystkich do celu. Pomiędzy przystankami rozmawiał z wieżą kontrolną, kazał pasażerom zapiąć pasy i przygotować się na turbulencje, na przymusowe lądowanie albo na atak samolotów wrogiej armii. Podobny osobnik mieszkał też pół wieku temu w Rybniku. Nazywali go „król zdrowia”. Stał na targu i sprzedawał nalewkę ziołową o nazwie „kuramin”. Zachwalał on swój towar mówiąc, że „działa na wszystko i działa na szlag”, czyli natychmiast. Twierdził, że jak ktoś jest za gruby, to schudnie, a chudy zgrubnie i wszystko będzie elegancko!

Funkcje gupieloków w sensie zbiorowym spełniają też czasem całe miejscowości. Bo któż nie słyszał wiców o Marklowicach, w których to rzekomo na noc dla oszczędności zwijają z dróg asfalt. Jako nieco „inne” miasta traktowany jest też Rybnik, Toszek i Lubliniec. Jest tak z powodu istniejących tam szpitali dla nerwowo i psychicznie chorych. Więc przykładowo, jeżeli dziecko zdenerwuje mamę, to ona wtedy może westchnąć: „Mie skuli ciebie odwiezą do Rybnika!”. A wiem to dobrze, bo przecież mieszkam w Rybniku.

W związku z analizą roztomajtych gupieloków, ktoś pomyśli, że teraz sprytnie prześliznę się do tematu polityki i skrytykuję prezydenta, marszałka, nasz sejm czy którąś z osób publicznych. I tu się wszyscy mylą. Otóż nie zrobię tego, bo mi lekarz kategorycznie zabronił się denerwować i się tym zajmować. Bo powszechnie wiadomo, zdrowie jest najważniejsze! A jak się nie zalecę do tych rad, to mi się może pogorszyć, tyle że wtedy nawet mnie do Rybnika nie będą mogli odwieźć, bo ja tam już po prostu mieszkam.


*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Co się wydarzyło na "Nocy Kobiet" w Spiżu w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Rozmowy nie przerywają, transmisja danych szybka RAPORT NAJLEPSZYCH SIECI KOMÓRKOWYCH
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!