Jak zaznaczył Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministra zdrowia, sytuacja w woj. śląskim, jeśli chodzi o dostępność łóżek szpitalnych, jest jedną z najgorszych w Polsce, obok dolnośląskiego, mazowieckiego i świętokrzyskiego. W ten weekend pierwsi pacjenci z Gliwic i Raciborza trafili do szpitali w woj. opolskim. Z drugiej strony, żadnego pacjenta nie przyjął jeszcze otwarty w poniedziałek, 29 marca tymczasowy szpital w Pyrzowicach.
Jak informuje Alina Kuchrzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego, w placówce zbudowanej na lotnisku, uruchomiony został pierwszy moduł z 28 łóżkami. Kolejny może pomieścić 50 pacjentów. Od środy, 31 marca ma być gotowych 10 łóżek respiratorowych. Docelowo szpital przygotowano na 144 osoby. W tej chwili zabezpieczono personel do obsługi 56 pacjentów.
Jak powiedział dziś rzecznik MZ, w najgorszym scenariuszu, pacjenci ze szpitala w Pyrzowicach będą mogli być przewożeni do innych województw transportem lotniczym.
- Na razie jeszcze ten transport lotniczy nie jest konieczny, ale jeżeli byłby konieczny, jesteśmy w stanie w granicach 40 osób dziennie przewieźć transportem lotniczym do szpitali zlokalizowanych w innych województwach – powiedział Andrusiewicz.
Przypomnijmy, że szpital w Pyrzowicach pierwszy raz został otwarty 30 listopada. Później miał on status „placówki nieaktywnej” - miał pozostawać w rezerwie i być gotowy do uruchomienia, gdy znów wzrosła liczba zakażeń w województwie. Szpital na lotnisku wybudowała spółka Węglokoks, na polecenie, które spółki Skarbu Państwa otrzymały w październiku 2020 roku od premiera Mateusza Morawieckiego.
Dlaczego lotnisko? Węglokoks jest największym z akcjonariuszy Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza portem w Pyrzowicach. Nieoficjalnie wiemy jednak, że decyzja ta wywołała konsternację w GTL, ale także poważne obawy wśród przewoźników korzystających ze strefy cargo na terenie lotniska.
- Kilka firm, w tym Lufthansa, miało zagrozić wypowiedzeniem umowy. Trzeba było wytłumaczyć, że hangar, w którym będzie mieścił się szpital, znajduje się poza strefą cargo, nie jest z nią w żaden sposób połączony – mówił nasz rozmówca.
Dodajmy, że w pierwotnym planie było uruchomienie jeszcze jednego szpitala tymczasowego, tym razem w południowej części województwa. Ostatecznie stanęło na przekształceniu sanatorium Równica w Ustroniu w izolatorium.
- To placówka dla pacjentów covidowych, które wymagają opieki medycznej, ale nie łóżka tlenowego czy respiratora – mówi Alina Kucharzewska.
Izolatorium w Ustroniu może pomieścić dziś 100 osób, ale jest gotowe do zwiększenia liczby łóżek do 300.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?