Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szydełkowe maskotki dla podopiecznych częstochowskiego hospicjum. W sumie powstało blisko sto mięciutkich przytulanek

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
W sumie powstało blisko sto mięciutkich przytulanek
W sumie powstało blisko sto mięciutkich przytulanek Szydełkowa Częstochowa
Były już czapki, szaliki, pledy, a nawet ubranka dla drzew. Tym razem częstochowskie miłośniczki szydełkowania postanowiły wydziergać maskotki. W sumie powstało blisko sto mięciutkich przytulanek. Wszystkie trafiły już do najmłodszych podopiecznych hospicjum.

Maskotki dla podopiecznych częstochowskiego hospicjum

Inicjatywa stworzenia maskotek wyszła od dziewczyn z grupy Szydełkowa Częstochowa, które spotykają się systematycznie i co jakiś czas zaskakują swoimi pomysłami. W ubiegłym roku postanowiły nieco ogrzać Halinę Poświatowską i Marka Perepeczkę siedzących na swoich ławeczkach w III alei NMP w Częstochowie. Wystarczyło kilka spotkań i… w taki oto sposób powstały piękne szaliki i czapki. Później stworzyły zimowe atrybuty dla najmłodszych z domu dziecka w Krzepicach.

Tym razem dziewczęta ponownie pomogły dzieciom. Wydziergały maskotki dla Stowarzyszenia Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej Hospicjum Domowego dla Dzieci, które mieści się przy ul. Krakowskiej 45a w Częstochowie.

Aby obdarować wszystkie dzieci, dziewczyny musiały wydziergać aż 71 maskotek. Na szczęście "Szydełkowa Częstochowa" lubi podejmować wyzwania.

- W końcu pomaganie mamy we krwi i w… szydełkach! - podkreśla Ania Myga, jedna z inicjatorek akcji.

Powstało blisko sto przytulanek

Cel udało się zrealizować - nawet z nawiązką! Miłośniczki szydełkowania wydziergały blisko sto maskotek! Mięciutkie przytulanki są naprawdę piękne - widać, że każda została dopracowana w najdrobniejszych szczegółach!

W sumie w akcji uczestniczyło ponad 50 dziewczyn z "Szydełkowej Częstochowy" , a także zaprzyjaźnione osoby spoza grupy, m. in. panie z Mykanowa.

- Dla wielu dziewczyn była to okazja do zrobienia pierwszej w życiu maskotki na szydełku. Często dziergały kolejne oczka po pracy, między jednym a drugim zajęciem. Ale czego się nie robi, by choć na chwilę przywołać uśmiech na twarzy dziecka - przyznaje Ania Myga.

Wszystkie maskotki zostały przekazane pracownikom częstochowskiego hospicjum, a następnie trafiły dla najmłodszych podopiecznych.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera