Za komuny władza miała in-ny problem - cytryny co prawda były tańsze, ale tylko wtedy, jak je "rzucono" do sklepów. A do sklepów rzucano rzadko, bo cytrusy trzeba było kupować za dewizy, a tych rządzącym PRL-em brakowało. #Sekretarz partii Władysław Gomułka radził poddanym, aby zamiast cytryn więcej spożywali kiszonej kapusty, bo jest równie bogata w witaminę C. Jednak - jak powszechnie wiadomo - kapusty nie da się dodać do herbaty.
Gdy w latach 90. nastąpiło uwolnienie rynku, cytryny zagościły na dobre w naszych sklepach i kuchniach. Ale ten sam wolny rynek powoduje, że nieurodzaj w Argentynie drenuje nasze kieszenie. Na pocieszenie mamy tanie jabłka.
*Superbudowa kadencji 2010-2014. Co się zmieniło w naszych miastach. [PLEBISCYT]. Głosuj, lub zgłoś kandydata
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Nasz elementarz za darmo [ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?