To mógl być najlepszy start w tym sezonie Justyny Kowalczyk. Mógł, ale nie był, bo na 2 kilometry przed metą wyścigu na 10 km stylem klasycznym Polka upadła, podcinając przy tym Szwedki Charlottę Kallę i Stinę Nilsson. Ten błąd kosztował zawodniczkę AZS AWF Katowice bardzo dużo - ostatecznie zajęła dopiero siedemnaste miejsce, ponad dwie minuty za zwyciężczynią.
A najlepsza okazała się Therese Johaug, która dzięki 9,9 sekundy wywalczonych na trasie oraz bonusom wyraźnie zmniejszyła stratę do liderki TdS, swojej rodaczki Ingvild Flugstad Oestberg. Trzecia na mecie była zajmująca taką samą pozycję w klasyfikacji generalnej kolejna Norweżka Heidi Weng. Poszkodowana przez Kowalczyk Kalla przybiegła jako ósma.
W klasyfikacji generalnej Oestberg ma jeszcze 12,2 sekundy przewagi nad Johaug i 2.33,1 min nad Weng. Kowalczyk zajmuje 18 miejsce, z czasem gorszym od liderki o 8,04 min.
W rywalizacji mężczyzn nie ma już żadnego Polaka. Ostatni z nich, Maciej Staręga, wycofał się po wtorkowym sprincie.
W czwartek w Tour de Ski dzień przerwy. W piątek biegaczki zmierzą się na 5 km stylem dowolnym, w sobotę na 10 km stylem klasycznym, a w niedzielę wielki finał, czyli podbieg na Alpe Cermis.
*Niezapomniany Sylwester w Katowicach 2015 z Polsatem ZDJĘCIA + WIDEO
*Zapadlisko na Rynku w Katowicach. Co się stało?
*Quiz o Gwiezdnych wojnach: Sprawdź, czy znasz i zdasz i pochwal się wynikiem
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?