Lista powieści, których akcja dzieje się w czasach wiktoriańskiej Anglii jest bardzo długa. Epoka wiktoriańska, czyli okres w dziejach Wielkiej Brytanii pod panowaniem królowej Wiktorii, kiedy państwo to było imperialną potęgą, był i jest inspiracją dla pisarzy, także tych współczesnych. Powieścią „Tajemnice Amy Snow” Tracy Rees przenosi czytelników do czasów Anglii wczesnowiktoriańskiej.
Okres ten został wybrany nieprzypadkowo jako tło dla historii o tytułowej bohaterce. Królowa Wiktoria była w XIX wieku dla kobiet symbolem siły, odwagi i niezależności. Jednocześnie epoka wiktoriańska to czas konwenansów społecznych. I to świetnie w „Tajemnicach Amy Snow” autorka pokazuje.
Amy Snow została porzucona jako noworodek w śnieżnej zaspie. Znalazła ją 8-letnia Aurelia Vennaway z pobliskiego dworu w Hatville. Aurelii udaje się ubłagać zimnych i wyniosłych rodziców, aby zostawić dziewczynkę. Mała Amy wychowała się więc w posiadłości, której właściciele okazali się zimni i niegościnni.
Ale za to jej przyjaciółką jest dziedziczka, olśniewająca Aurelia Vennaway. Kiedy Aurelia umiera w młodym wieku, dziewczyna jest zrozpaczona. Wtedy znajduje ostatni podarunek od Aurelii – plik listów z zaszyfrowaną wiadomością. Siedemnastoletnia Amy wyrusza w podróż po Anglii, aby odnaleźć skarb. Jeśli odkryje tajemnicę, zmieni całe swoje życie.
Aurelia i Amy przyjaźniły się i kochały jak siostry. Nie zniszczyła ich przyjaźni wyraźna niechęć matki Aurelii, różnica w pochodzeniu dziewcząt czy wykształceniu. Dlatego też kiedy Aurelia w swoich listach prosi Amy o cierpliwość i zapowiada, że dziewczyna pozna jej sekrety, główna bohaterka nie waha się. Spełnienie ostatniej woli ukochanej Aurelii, podróż w nieznane, jest dla Amy nie lada wyzwaniem. Już sam fakt, że miała podróżować samotnie był w ówczesnych czasach rzadkością. Amy poznaje wielu nowych ludzi, którzy opowiedzą jej o Aurelii. Pozna także mężczyzn, na których widok jej serce zabije mocniej i szybciej. Czy wytrwa i dokończy swoją podróż? Czy odkrycie tajemnic przyjaciółki zmieni Amy?
„Tajemnice Amy Snow” Tracy Rees to wyjątkowa opowieść o kobietach: kobiecej przyjaźni, solidarności, dążeniu do niezależności, samodecydowania o sobie w czasach zdominowanych przez mężczyzn. O potrzebie wolności, o odwadze głoszenia swoich poglądów i wyrażania własnego zdania. To historia kobiet, które poznając siebie dojrzewają, odkrywają swoją kobiecość. Nabierają odwagi i siły. Nie boją się łamać konwenansów.
Narratorką powieści jest sama Amy, dzięki czemu czytelnik bardzo dokładnie poznaje jej uczucia, myśli, obawy, nadzieje. Ciekawym, choć dość powszechnym w przypadku pierwszoosobowej narracji, zabiegiem jest dwutorowo prowadzona akcja: podróż Amy po Anglii według wskazówek ukrytych w listach od zmarłej Aurelii oraz wspomnienia dziewczyny z czasów, kiedy mieszkała w Hatville.
Powieść czyta się bardzo przyjemnie. To dobra książka na nadchodzące jesienne wieczory. I choć zakończenie nie jest zaskoczeniem, bo łatwo można domyślić się finału powieści znacznie wcześniej, to nie ono jest w tej książce najważniejsze. „Tajemnice Amy Snow” to bardzo sprawnie napisana i pełna ciepła historia o przemianie i odnalezieniu przez tytułową bohaterkę samej siebie. O dojrzewaniu, dorosłości, odpowiedzialności, miłości i przyjaźni. O trudnych wyborach.
Polecam nie tylko miłośniczkom powieści o czasach wiktoriańskich.
Tracy Rees, "Tajemnice Amy Snow", wydawnictwo Czarna Owca, 2016, 504 strony
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?