- Cały dzień, na wszystkich mszach mieszkańcy modlą się za zabitego Maksa i jego babcię - mówiła wczoraj jedna z mieszkanek Sośnicy. - To było ciche, smutne dziecko.
Przypomnijmy, pijany 62-latek zaatakował nożem żonę i śmiertelnie ugodził broniącego jej 14-letniego wnuka. Potem popełnił samobójstwo, skacząc z okna. Chłopiec zmarł, a jego babcia trafiła w ciężkim stanie z ranami brzucha do szpitala. Drugi z wnuków, 9-latek, zdołał uciec i zaalarmować sąsiadów. Na szczęście, wbrew pojawiającym się plotkom, kobieta żyje i jej stan, choć nadal ciężki - jak się dowiedzieliśmy w niedzielę - poprawia się. Obaj będący pod opieką dziadków bracia byli ministrantami w kościele pw. św. Jacka w Sośnicy.
Trwa ustalanie przyczyny tragedii. Sprawę bada prokuratura i policja kryminalna. Z informacji przekazanych przez rzecznika gliwickiej policji (6 marca, godzina 15) wynika, że stan kobiety zranionej podczas ataku nożem, jest stabilny i najcięższe chwile ma już za sobą. 9-letni Kuba po uzyskaniu pomocy psychologicznej trafił pod opiekę rodziny. Zajmuje się nim ciocia.
*Waloryzacja rent i emerytur 2015 PODWYŻKA NIE DLA WSZYSTKICH JEDNAKOWA
*16-letni Wojtek z Piekar zmarł na lekcji WF. Szok w szkole ZDJĘCIA
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Koncert Linkin Park w Rybniku POZNAJ SZCZEGÓŁY + BILETY
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?