Tragiczny pożar w Sarnowie. Spłonął dom jednorodzinny. Nie żyje 50-letni mężczyzna. Druga osoba trafiła do szpitala

Tragiczny pożar w Sarnowie. Nie żyje 59-letni mężczyzna

Dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Będzinie otrzymał, 2 marca, o godzinie 00.30 zgłoszenie, że coś się dzieje przy ul. Wąskiej w Sarnowie (powiat będziński). Zgłoszenie nie było sprecyzowane.

Okazało się, że doszło do pożaru domu jednorodzinnego. Na miejsce zdarzenia pojechało 6 zastępów Państwowej Straży Pożarnej.

Przed przybyciem na miejsce strażaków, z objętego pożarem domu, uciekł 65-letni mężczyzna. Gdy strażacy ugasili pożar i weszli do domu, w środku znaleźli zwęglone zwłoki mężczyzny. W pożarze tragicznie zginął 59-latek. W mieszkaniu nie było innych osób.

- Gdy dojechaliśmy na miejsce zauważyliśmy dom objęty pożarem. Z budynku udało się uciec 65-letniemu mężczyźnie. W środku jednak strażacy ujawniły zwęglone zwłoki 50-letniego mężczyzny - informuje st. kpt. Szymon Gwoźdź, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Będzinie.

Na miejscu był też zespół ratownictwa medycznego. 65-letni mężczyzna, który ewakuował się z domu został przebadany przez lekarzy i z objawami podtrucia tlenkiem węgla został przewieziony do szpitala powiatowego na dalsze badania.

Prawdopodobną przyczyną pożaru był wybuch piecyka gazowego w domu jednorodzinnym. Akcja straży pożarnej trwała 2,5 godziny.

Obecny na miejscu prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok, która określi dokładną przyczynę śmierci mężczyzny.

Wojkowiccy śledczy, przy udziale z biegłego z zakresu pożarnictwa, wyjaśniają w najbliższym czasie szczegółowe przyczyny i okoliczności, w jakich doszło do tragedii.