MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trasy rowerowe w woj. łódzkim. Gdzie w weekend 25 - 26 maja? Pomysły na jednodniowy wypad

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Zastanawiasz się nad pomysłem na trasę rowerową w woj. łódzkim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy 10 ciekawych tras. Mają różne stopnie trudności czy długości, dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 10 tras na wyprawę rowerową w woj. łódzkim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Przekonaj się, jakie trasy rowerowe w woj. łódzkim warto wybrać w weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe w woj. łódzkim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. łódzkim, które wypróbowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Nim wyruszysz w drogę, sprawdź, jaka będzie pogoda. W sobotę 01 czerwca w woj. łódzkim ma być od 15°C do 21°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 21% do 67%.

🚲 Trasa rowerowa: Kampinoski Szlak Rowerowy

  • Początek trasy: Bolimów
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 159,25 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 13 min.
  • Przewyższenia: 42 m
  • Suma podjazdów: 738 m
  • Suma zjazdów: 738 m

Rooxky poleca tę trasę rowerzystom

Pełny Kampinoski Szlak Rowerowy (144,5 km) + dojazd.

Szlak przebiega na terenie i w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego. Na trasie znajdziecie leśne ścieżki, polne drogi, drogi bite i asfaltowe; te ostanie zawsze o małym natężeniu ruchu.

Szlak jest łatwy do przejechania, a skalę trudności zawyża jedynie dystans do pokonania, gdy chcecie to zrobić za jednym razem. Tak zrobiłem ja, więc nie doradzę w kwestii ewentualnych noclegów.

Na trasie Szlaku słynnych kampinoskich piachów jest naprawdę niewiele - kilka, może kilkanaście minut zmagań na kilka dobrych godzin wycieczki. To zależy zapewne od pory roku i pogody, ale ja przejechałem tę trasę dwukrotnie, za każdym razem w piękną i suchą pogodę mimo początku października, więc obecność piachu sprawdziłem empirycznie.

Niestety - jak bywa na wielu szlakach rowerowych w całej Polsce - nie wszędzie można liczyć na porządne oznakowanie. Zwłaszcza w zachodniej części Szlaku (gdzie zapewne rowerzyści, zwłaszcza ci ze stolicy, docierają najrzadziej, a Szlak mało lub wcale nie uczęszczany), oznakowanie miejscami jest mizerne lub natknąć się na nie nie sposób. Wymieniam 3 takie miejsca w moich waypointach.

Podany czas przejazdu to (jak to w Traseo) czas wycieczki łącznie z postojami. Jeśli odliczyć posiłki, odpoczynki, zwiedzanie (niewiele w moim przypadku) i robienie zdjęć, w ruchu przebywałem 8 h i 47 min. przy średniej 18km/h. To istotna informacja dla każdego, kto zechce zaliczyć KSR jednorazowo. Na pewno trzeba zarezerwować 10 godzin; ja pokonując Szlak w październiku wyjechałem za późno, bo przed 9-tą rano i do końca Szlaku dojeżdżałem o zmroku z duszą na ramieniu, że przeoczę oznakowanie. Do domu zostało mi jeszcze kilka kilometrów i te przejechałem już po zmroku, całe szczęście w świetle lamp miasta.

Tak czy owak - WARTO! Zadowolenie z zaliczenia KSR za jednym zamachem - bezcenne!

Link do strony KSR:

Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Warszawa - Kampinos - Roztoka

  • Początek trasy: Łowicz
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 62,11 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 52 min.
  • Przewyższenia: 31 m
  • Suma podjazdów: 257 m
  • Suma zjazdów: 256 m

Roku poleca tę trasę

Trasa do Kampinosu a bardziej do Roztoki. Początek jak i koniec na metrze Młociny. Trasa do Roztocza prowadzi poprzez szlaki Kampinosu - bardzo dobrze oznaczone - do Roztoki jedziemy bardziej po obrzeżach lasu czasami wyjezdzając w pobliskie miejscowości. W samym roztoczu jak wyjedziemy z zielonego szlaku jest parking a przy nim budka z obiadami jakby ktoś zgłodniał ;) Do Warszawy wracamy już przez sam środek Kampinosu ale trasa prowadzi omijając główne piachy lasu.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Trasa 3 rzek i lasów - Pętla Wielu Możliwości

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 43,04 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 32 min.
  • Przewyższenia: 29 m
  • Suma podjazdów: 181 m
  • Suma zjazdów: 181 m

Trasę dla rowerzystów poleca Esiwon


Rowerowa przygoda tuż za rogiem czyli coś dla mieszkańców Warszawy i okolic, którzy nie mają czasu na większy wyjazd ale chcieliby weekendowo poszaleć w terenie na dwóch kółkach. Oto bardzo ciekawa, dość wymagająca przygoda w pięknych okolicznościach czyli pętla rowerowa wzdłuż podwarszawskich rzek - Mieni, Świdra oraz wzdłuż Wisły, przez lasy Mazowieckiego Parku Krajobrazowego (MPK) i obok 2 jezior. Przejazd wymaga roweru górskiego lub turystycznego, kasku i uważności :)

Trasa została przetestowana na żywym organizmie - moim i małżonka. Jest jak najbardziej przejezdna i fajna, ale wymaga trochę kondycji i sprawności. Nie polecana dla małych dzieci. Warto mieć odpalony track gpx w telefonie. W wersji Adventure Max ma ok. 44 km.

Skąd nazwa "Pętla wielu możliwości"?
Trasa jest poprowadzona tak, że można ją wygodnie modyfikować. Oto propozycje:

  1. Można skrócić na 19 km wsiadając w pociąg na stacji Otwock Śródborów skąd możemy wygodnie dotrzeć do startu wycieczki przy PKP Falenica.

  2. Podobny manewr czyli skrócenie można zrobić na 29 km - skąd jest bardzo blisko na stację PKP Otwock.

  3. Jak adventure to adventure - Wycieczkę można rozłożyć na dwa dni i przeżyć prawdziwą przygodę w lesie. Może nawet popodglądać o świcie łosie, które tam czasem spacerują. Na terenie MPK w Otwocku dozwolony jest bushcraft - można tam zgodnie z prawem zanocować pod namiotem lub tarpem. (Przy waypoint'cie na 22 km jest zdjęcie mapy obszaru do bushcraftowania).

PRZEBIEG TRASY:
Start: przy PKP Falenica (można dojechać pociągiem SKM, KM) lub zostawić auto na parkingu w pobliżu stacji.

km 1-7 dojazd do rzeki Mienia - najpierw asfaltem po mniejszych uliczkach, potem przez las, po płaskim. Po drodze (3 km) mijamy Bar przy Stajni - kto chciałby już uzupełnić płyny lub kalorie - ma tu do tego okazję. Na razie spokojna jazda - nic nie zapowiada tego co będzie się działo nad Mienią.

km 7 -12 ihaaa! czas na jazdę single trackiem wzdłuż Mieni i Świdra. Po drodze przygodowa przeprawa z przenioską roweru po grubym drzewie-mostku nad Mienią (zasadniczo można też zdjąć buty i przejść przez bród, bo wody póki co jest po łydki). Ale po drzewie jest fun! Rowerzyści i piesi korzystają z tej przeprawy bardzo często. Dalej mamy kręty singiel a na trasie m.in. pomnik przyrody - wielki stary Dąb Bartek Mazowiecki. Przejeżdzamy po pasach pzez drogę nr 721 i kontynuujemy singlem, tym razem w pobliżu Świdra. Jest super malowniczo!

km 11-12 - na tym odcinku nad Świdrem są wypożyczalnie kajaków z bazą gastro. Można dołożyć przygodę kajakową!

km 12 - 20 przejazd lasem i drogami nieutwardzonymi/utwardzonymi w kierunku MPK w Otwocku. Po drodze (19 km) stacja PKP Otwock Śródborów. Kto ma dość wsiada i skraca wycieczkę, kto chce, ciśnie dalej.

km 20-25 - Otwocki MPK, Rezerwat na Torfach i przepiękne Jezioro Torfy z widokiem z pomostu za milion dolców. A może gdzieś w pobliżu zrobić bushcraft?

km 25-31 - dojazd nieutwardzonymi drogami do Otwocka, przejazd przez miasto (dla spragnionych i głodnych sklep Biedronka na 29 km trasy - róg ul. Batorego/Wiejskiej)

km 31,5 - 33 przejazd single trackiem, często wymagającym uwagi wzdłuż Świdra do malowniczego ujścia tej rzeki do Wisły.

km 33 - 35 kolejny przejazd single trackiem, tym razem piękną ścieżką wzdłuż Wisły. Tu możemy spotkać panów z wędkami, czasem nawet z namiotem - robią swój bushcraft. Super widoki, z miastem na horyzoncie, ale zachowaj czujność i nie jedź tuż przy krawędzi ścieżki.

km 35 - 40 - rejon Nadwiśla. Były rzeki, czas na drugie jezioro. Odbijamy od Wisły i najpierw scieżką, a potem już spokojną, szeroką, początkowo dość wyboistą drogą dojeżdzamy do perełki tej okolicy czyli jeziora Łacha. Jadąc wzdłuż jeziora kierujemy się w stronę uliczek prowadzących do Wału Miedzeszyńskiego.

40-44 dojazd do Falenicy spokojnymi ulicami, m.in. szutrową ul. Werbeny gdzie przebiega granica między Wawerem i Józefowem.

44 km - Jeszcze tylko przejazd przez tory linii otwockiej i brawo! jesteś na mecie!

A na koniec trochę danych:

RODZAJE DRÓG
Single track: 15.6 km
Ścieżka: 9.35 km
Droga rowerowa: 3.55 km
Boczna ulica: 11.6 km
Ulica: 2.92 km

RODZAJE NAWIERZCHNI
Naturalna: 1.95 km
Nieutwardzona: 30.2 km
Żwir: 2.02 km
Utwardzona: 4.67 km
Asfalt: 4.64 km
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Do Osuchowa

  • Początek trasy: Biała Rawska
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 78,74 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 7 min.
  • Przewyższenia: 79 m
  • Suma podjazdów: 341 m
  • Suma zjazdów: 316 m

Nasiol23 poleca tę trasę

Trasa do Osuchowa prowadzi czerwonym szlakiem, wizyta w rezerwacie Grądy Osuchowskie, powrót drogami lokalnymi przez rezerwat Modrzewina, niestety trasa została skrócona przez kontuzję kolana. Chętnych na wspólne wyjazdy proszę o kontakt [email protected]
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Z dala od zgiełku, podbialskie skarby.

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 47,33 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 21 min.
  • Przewyższenia: 209 m
  • Suma podjazdów: 1 413 m
  • Suma zjazdów: 1 248 m

Trasę dla rowerzystów poleca Sowa.jakub1

Tym razem wycieczka krajoznawcza na północny zachód od Białej Podlaskiej. Tematem przewodnim trasy była ucieczka od zgiełku, samochodów, asfaltu, a rozkoszowanie się ciszą, spokojem, przyrodą i bogatym podlaskim krajobrazem. Trasa dedykowana jest dla osób szukających trochę wytchnienia, poznania ciekawych, często zapomnianych dróg i ucieczki gdzie się da od schematu, podróżowania tymi samymi drogami.
Dystans trasy to ok. 50 km. Na trasie zobaczyć można m.in. dolinę rzeki Klukówki, zalew w Witulinie, Rezerwat Przyrody "Chmielinne", Sanktuarium Maryjne w Leśnej Podlaskiej, dawna cerkiew unicka w Witulinie, dworki w Ludwinowie (trudno zobaczyć, własność prywatna) i Terebeli oraz piękną zabudową drewnianą mijanych wiosek, sporo krzyży przydrożnych i kilka kapliczek.

Uwaga ! Pętla po rezerwacie "Chmielinne" tylko dla wytrawnych rowerzystów, momentami bardzo podmokła droga, grząskie błoto, trudny wyjazd z powrotem na szosę, trzeba momentami prowadzić rower Dla osób, które nie chcą próbować swoich sił, proszę udać się od razu w kierunku Ludwinowa.

Pogoda dziś była wyborna znów, słonecznie, a temperatura wręcz idealna.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Częstochowa - na hałdę w Dźbowie

  • Początek trasy: Radomsko
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 21,29 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 40 min.
  • Przewyższenia: 59 m
  • Suma podjazdów: 217 m
  • Suma zjazdów: 211 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Erytryn

Listopadowy wypad do polskiego schronu bojowego z 1939 r oraz na hałdę po dawnej kopalni rud żelaza "Barbara"
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Zabytki Mazowsza - Czersk, Linin i Chynów

  • Początek trasy: Bolimów
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 88,68 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 27 min.
  • Przewyższenia: 61 m
  • Suma podjazdów: 428 m
  • Suma zjazdów: 414 m

Szymek84 poleca tę trasę

Główne atrakcje: zamek w Czersku, wiatrak w Lininie (1854 r.), najstarszy kościół na Mazowszu w Chynowie*.

  • Kościół p.w. Świętej Trójcy z p. XVII w. Materiał do budowy obecnego kościoła wykorzystano z poprzedniej świątyni z 1531 r., przez co uznawany jest za najstarszy kościół na Mazowszu. Remontowany w latach 1871–3, 1930–4 i 1948–50 (dobudowa kruchty i wieżyczki na dachu).
    Nawiguj

🚲 Trasa rowerowa: Polesiem i Podlasiem/ Etap III: Kodeń - Mielnik

  • Początek trasy: Zgierz
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 93,45 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 55 m
  • Suma podjazdów: 888 m
  • Suma zjazdów: 882 m

Trasę dla rowerzystów poleca Damjen78

Zanim na dobre wyruszymy na trasę objeżdżamy rozległą Kalwarię Kodeńską m.in. z "Ogrodami Maryi" i "Fontanną Oczyszczenia" ukrytą pod zielonym baldachimem. Zaglądamy również do wnętrza sanktuarium, skrywającego w ołtarzu cudowny obraz Kodeńskiej Madonny. Potem trasa prowadzi nas bocznym traktem w kierunku Kostomłotów z zabytkową drewnianą świątynią i zarazem jedyną obecnie parafią neounicką na ziemiach polskich oraz Terespola. Po prawej stronie momentami towarzyszy nam graniczny Bug w którego kierunku ciekawie spoglądam wypatrując drugiego brzegu. Ten jednak porasta zwarta ściana zarośli. Przed Terespolem wjeżdżamy na opustoszałą szosę prowadzącą ku granicy i podjeżdżamy pod sam terminal, spod którego odbija droga prowadząca w stronę centrum. W pobliskim lokalu gastronomicznym spożywamy pierwszy od dwóch dni porządny obiad. Najedzeni ruszamy dalej. Przygraniczne miasteczko nie dostarcza większych wrażeń natury estetycznej. Oko cieszy przede wszystkim odrestaurowana cerkiew przy wjeździe do miejscowości oraz prawosławny cmentarzyk z kolorową kapliczką pośrodku. Co ciekawe nazwa Terespol wywodzi się od żeńskiego imienia Teresa, należącego do małżonki jednego z byłych właścicieli miasteczka. To było niegdyś usytuowane bliżej Bugu ale budowa Twierdzy Brzeskiej wymusiła jego przesunięcie w kierunku zachodnim. Za przejazdem kolejowym skręcamy na szosę wiodącą vis a vis dworca kolejowego w kierunku Janowa Podlaskiego. Czeka nas najprzyjemniejszy odcinek drogi w trakcie całej wyprawy, Ruch niewielki, asfalt o dziwo gładki jak stół (biorąc pod uwagę dotychczasowy standard dróg),,a słońce z czasem zupełnie dominuje nad nieboskłonem. Nic tylko połykać kolejne kilometry. Górą przemykamy nad zatłoczoną ciężarówkami krajówką do przejścia granicznego w Kukurykach, będącego alternatywą dla Terespola, pozwalającą ominąć spory Brześć po białoruskiej stronie granicy. Na chwilę zatrzymujemy się w Pratulinie, kolejnym ważnym ośrodku pielgrzymkowym dla wyznawców prawosławia. Czas nie pozwala dokładniej zapoznać się z tym urokliwym miejscem, zajrzeć przez koryto Bugu do sąsiadów. Droga długa, a my chcemy zdążyć na prom do Niemirowa, kursujący do określonej godziny (choć i po wyznaczonych godzinach można dzwonić o czym zapewniał mnie telefonicznie przewoźnik) Kolejną atrakcję stanowi Janów Podlaski, miejscowość znana z corocznych aukcji koni szlachetnej krwi. Zanim jednak zajedziemy na teren stadniny ulokowanej około 3 kilometrów od centrum, zatrzymujemy się na obszernym rynku, z zaniedbanym zielonym skwerem pośrodku . Kiedy Justysia delektuje się tutejszymi lodami, ja urządzam sesją miejscowym obiektom sakralnym w niepohamowanym pędzie poznawczym. Janów przez lata był zwany Biskupim, od czasu gdy biskup łucki Jan Łosowicz uczynił zeń nową stolicę biskupstwa. Był też dwukrotnie miastem. W czasie wizyty w stadninie jesteśmy trochę rozczarowani brakiem możliwości bliskiego kontaktu ze szlachetnymi rumakami, które możemy co najwyżej podziwiać z oddali w trakcie pożywiania się. Pewną rekompensatę stanowi widok cwałującego stada spędzanego z pastwiska do jednej ze stajni. Zabrakło paru chwil, żebyśmy znaleźli się tuż obok pędzącego tabunu. Z Janowa kierujemy się bocznym traktem w kierunku przeprawy promowej na Bugu, pomiędzy Gnojnem, a Niemirowem. Trasa faluje to wznosząc się, to opadając, co stanowi zupełny kontrast dla jej dotychczasowego, raczej płaskiego profilu. W Gnojnie gruntową, wyrazistą drogą docieramy nad brzeg rzeki, nieco powyżej miejsca, w którym przestaje stanowić granicę z Białorusią. W przeciwieństwie do Włodawy Bug posiada tutaj dosyć szerokie koryto ale woda w nim zdaje się płynąć leniwym nurtem. Wpasujemy się prawie idealnie w godzinę przeprawy (prom nie kursuje codziennie!) i pchani siłą rąk uczynnego przewoźnika przeprawiamy się na brzeg położony już w granicach województwa podlaskiego. Oficjalnie przeprawa, jako unijna inwestycja, nic nie kosztuje ale doceniając ludzki trud zostawiamy symbolicznego "piątaka" w podziękowaniu. Ostatni fragment etapu dalej prowadzi pofalowanym krajobrazem Wysoczyzny Drohiczyńskiej stromo opadającej ku Bugowi. Do Mielnika wjeżdżamy już przy zapadającym mroku. Miejscowość jest dość mocno rozciągnięta i dojazd na kwaterę usytuowaną na drugim jej końcu zajmuje nam trochę czasu. Zmęczenie i późna pora zniechęcają do wieczornego wyjścia. Chociażby pobieżne zwiedzenie miejscowości zapisanej w historii za sprawą aktu polsko-litewskiej unii mielnickiej z 1501r. zostawiamy więc na drugi dzień.
SIGMA 1609:
dystans: 95,88 km.
czas całkowity: 6:21:57
prędkość średnia: 15,06 km/h
prędkość maksymalna: 35,42 km/h.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Jaworzno -- Orle Gniazda vol . 1

  • Początek trasy: Radomsko
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 92,04 km
  • Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 30 min.
  • Przewyższenia: 199 m
  • Suma podjazdów: 925 m
  • Suma zjazdów: 762 m

Rowerzystom trasę poleca AlterSpider

Wekendowa 2 dniowa wycieczka Szlakiem Orlich Gniazd.

Jasna Góra (łac. Clarus Mons) – sanktuarium wraz z klasztorem zakonu paulinów w Częstochowie, położone na wzgórzu Jasna Góra. Jedno z ważniejszych miejsc kultu maryjnego oraz najważniejsze centrum pielgrzymkowe katolików w Polsce ze znajdującym się obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, który uważany jest za cudowny oraz zbiorem wielu innych dzieł sztuki, najczęściej sakralnej, stanowiących w większości dary wotywne wiernych. 16 września 1994 obiekt uznany został za pomnik historii

Zamek w Olsztynie – ruiny zamku leżącego na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, wybudowanego w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Olsztyn w województwie śląskim, w powiecie częstochowskim.

Zamek w Mirowie – ruiny zamku leżącego na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, wybudowanego w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Mirów w województwie śląskim, w powiecie myszkowskim

Zamek w Bobolicach – zamek królewski zbudowany pierwotnie w połowie XIV wieku i następnie przebudowywany. Położony jest na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Bobolice w województwie śląskim, w powiecie myszkowskim.

Zamek Bąkowiec w Morsku – pozostałości zamku rycerskiego z XIV wieku leżącego na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, wybudowanego w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Morsko w województwie śląskim, w powiecie zawierciańskim.

Gród na Górze Birów – zrekonstruowany gród na wzgórzu Birów na Wyżynie Częstochowskiej we wsi Podzamcze koło Ogrodzieńca. Wzgórze posiada charakterystyczne zwieńczenie w postaci niecki otoczonej licznymi ostańcami skalnymi tworzącymi strome urwiska. Dzięki takiemu ukształtowaniu terenu posiadało bardzo dobre cechy obronne. Wzgórze było miejscem osadnictwa wielu różnych kultur
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Mikroregion Chazy i Stawy Milickie

  • Początek trasy: Lutomiersk
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 71,03 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 56 min.
  • Przewyższenia: 86 m
  • Suma podjazdów: 225 m
  • Suma zjazdów: 144 m

Plantmar poleca tę trasę

Mikroregion Chazy to obszar w dorzeczu Orli, teren osadnictwa śląskiego z XVI-XVII w. Chazacy - potomkowie osadników śląskich do dziś zachowali swą odrębność w kulturze i gwarze. Obecnie zamieszkują kilka wiosek skupionych wokół Zielonej Wsi.
Trasa jest kontynuacją szeregu moich wypraw wzdłuż dawnej granicy polsko-niemieckiej, tak więc i tym razem fragmentami przebiega jej śladem odkrywając to, co pozostało do naszych czasów. Najczęściej to kamienie rzadziej słupki graniczne oraz budynki niemieckiej straży granicznej (Czarny Las, Gatka) ale natrafić też można na dobrze zachowane zapory drogowe w okolicy dawnej karczmy Zielony Jeleń.
Trasa łatwa dla tych, którzy nie stronią od jazdy polnymi drogami, niebyt przydatna dla rowerów miejskich i szosowych. Teren płaski, miejscami przejezdne łachy piasku. Połowa dystansu asfaltem.
Już na terenie Dolnego Śląska (za Gatką) mamy okazję poznać bogatą przyrodę tych okolic przejeżdżając wzdłuż rezerwatów Stawy Milickie (kompleks Radziądz) i Olszyny Niezgodzkie (obie drogi asfaltowe). Żółta Droga na południe od Niezgody utwardzona. Warto odwiedzić czatownię do obserwacji ptaków nad stawem Niezgoda oraz wieżę obserwacyjną nad Starym Stawem. W drodze powrotnej można zwiedzić zabytki Sarnowy oraz przystanąć nad grobem przywódcy Powstania Styczniowego - Stefana Bobrowskiego przy kościele w Łaszczynie. Teren bardzo ubogi w placówki gastronomiczne.
Nawiguj


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Przygotowanie do wycieczki rowerowej

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co zabrać na rower?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Rowerowe odkrywanie atrakcji województwa łódzkiego!

Województwo łódzkie to doskonała przestrzeń dla miłośników rowerowych wycieczek. Tutejsze szlaki kulturowe oraz specjalnie oznakowane trasy pozwalają na odkrywanie niezwykłych walorów tego regionu.

Cztery Europejskie Szlaki Kulturowe: cysterski, romański, Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej i bursztynowy umożliwiają poznanie cennych miejsc architektonicznych i przyrodniczych. Szlak Bursztynowy, liczący 250 km, kusi trasą, którą kupcy z Cesarstwa Rzymskiego w starożytności podążali nad Morze Bałtyckie w poszukiwaniu bursztynu - "złota północy". Natomiast Szlak Rowerowy w Centrum Polski, mający długość nieco ponad 300 km, zaprasza do odkrywania piękna powiatów kutnowskiego, łęczyckiego, zgierskiego i miasta Łodzi, a także niezwykłego "centrum" Polski w pobliżu Piątku.

Województwo łódzkie oferuje nie tylko piękne widoki i zabytki, ale także wiele tras rowerowych, które zachęcają do aktywnego spędzenia upalnego dnia w otoczeniu historii i natury. To doskonała okazja na ciekawą i aktywną przygodę, która pozwoli poznać fascynujące miejsca tego regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki