Trener Dariusz Banasik wierzy w awans GKS Tychy: Ten klub ma wszystko, by grać w ekstraklasie

- Chcemy, żeby zespół GKS występował w ekstraklasie. Jeśli nie w tym roku to w kolejnym. Ten klub ma wszystko, żeby grać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Sztab będzie robił wszystko, żeby jak najlepiej przygotować zawodników, jak najlepiej ich zmotywować, ale piłka jest nieprzewidywalna. O końcowym wyniku decyduje wiele elementów. Nie zadeklarujemy, że na pewno awansujemy do elity, ale będziemy walczyć. Nie chcemy zadowalać się barażami skoro można sięgnąć po więcej - powiedział trener Dariusz Banasik na konferencji prasowej przed rozpoczęciem rundy wiosennej.

Tyszanie po jesiennych zmaganiach zajmują drugie miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi mając tyle samo punktów co prowadząca Arka Gdynia, ale rozegrany jeden mecz mniej od lidera. Bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy wywalczą dwa czołowe zespoły, a drużyny z miejsc 3-6 grać będą w barażach.

- Skład zespołu się trochę zmienił. Wygraliśmy trzy ostatnie jesienne mecze. Zawodnicy mentalnie czują się coraz lepiej. Szatnia się integruje coraz bardziej. Robiłem awanse do ekstraklasy i I ligi, więc wiem jak się to robi. Bardzo chcemy awansować, ale nie musimy nic robić na siłę. Nie mamy takiej presji jak np. Wisła Kraków - powiedział trener Banasik.

Szkoleniowiec pytany o to co napawa go optymizmem przed rozpoczynającą się w piątek 16 lutego rundą wiosenną odparł: -Optymizmem napawa bardzo dobra atmosfera panująca w drużynie. Okres przygotowawczy przepracowaliśmy bardzo solidnie. Nie mamy kontuzji, poza jedną. Jeśli chodzi o negatywy to na początku mamy kiepski terminarz. Pierwsze pięć meczów gramy z czołowymi zespołami I ligi. Arka, Wisła, Miedź czy Łęczna, która u siebie nie przegrała – to będą bardzo trudne mecze. Dobrze byłoby dobrze wystartować, ale walka o awans będzie trwała do samego końca, bo zespoły do 10. miejsca w tabeli mają na to szansę - stwierdził Banasik.

Szkoleniowiec tyszan przed rundą wiosenną przedłużył kontrakt z GKS. Nowa umowa obowiązuje do końca czerwca 2026 roku, a w przypadku awansu drużyny do Ekstraklasy do 30 czerwca 2027 roku.

- Bardzo się z tego cieszę. Rozmowy na temat mojego nowego kontraktu były już wcześniej. W ogóle się nie wahałem jeśli chodzi o jego przedłużenie. Bardzo mi się podoba wizja właścicieli klubu. Ich planu na rozwój GKS. Po rozmowie z Maksem (Kothnym - jac) uznaliśmy, że chcemy dalej współpracować. Rozmowa z zarządem trwała minutę, może dwie. Szybko się dogadaliśmy. Sprawą otwartą było kiedy to zostanie ogłoszone. Przy kontrakcie na tak długi czas trzeba go dokładnie przeanalizować, bo było w nim trochę zmian. Przyszedłem po to, żeby ten zespół podnieść na wyższy poziom. Drużyna została wzmocniona, bo zawodnicy, którzy przyszli albo będą grać, albo mają dużą szansę, żeby grać. Może nie mamy takich indywidualności jak były wcześniej w klubie, ale bardzo dobrze funkcjonujemy jako zespół. Ważne też jest, że GKS stawia na młodzież i młodzi gracze chętnie do nas przychodzą - stwierdził Banasik pracujący w GKS Tychy od 11 kwietnia 2023 roku.

Przygotowania drużyny GKS do rundy wiosennej pozytywnie ocenił jej kapitan Nemanja Nedić.

- To co mieliśmy zrobić na zimowym obozie to zrobiliśmy. Mieliśmy w Chorwacji fajne warunki do pracy, a przy okazji mogłem porozmawiać trochę w swoim ojczystym języku. Mam nadzieję, że się to przełoży na ligę. Jesteśmy dobrym zespołem i jak odpowiednio zaczniemy wiosnę to może być dobrze w tym sezonie. Jest jakość w drużynie, jest atmosfera. Może wcześniej były indywidualności, ale teraz jest w Tychach zespół - powiedział obrońca z Czarnogóry.

Nedić gra w Tychach od 2020 roku, natomiast zimą do drużyny GKS z rezerw Legii Warszawa dołączył Maksymilian Stangret.

- Czuję się w Tychach dobrze. Zamiar był taki, żeby przez pół roku oswoić się z tą ligą. Staram się jak najlepiej trenować, żeby jak najczęściej dostawać swoją szansę. Zobaczymy jak to wyjdzie. Nie brakuje mi pewności siebie, bo zawsze grało mi się lepiej z silniejszymi rywalami - stwierdził 19-letni napastnik.