Jak pan skomentuje fakt, że po meczu z Koroną, który był w poniedziałek, musicie już w piątek zagrać ze Śląskiem Wrocław?
No cóż, pewnie nie tylko Ruch będzie w takiej sytuacji. Nie ma co narzekać, tylko trzeba robić swoje.
Wie pan dlaczego najpierw mieliście grać ze Śląskiem w sobotę, a potem przełożono mecz?
Nie wiem, ale nie doszukiwałbym się w tym jakiejś złośliwości ze strony Ekstraklasy SA.
Jak wyglądają przygotowania do następnego meczu?
Zupełnie inaczej niż przed spotkaniem z Koroną, po meczu z Bełchatowem. Wtedy mieliśmy dziesięć dni, a nie cztery. Obecnie przede wszystkim liczy się odpoczynek i odnowa.
Na dodatek Maciej Jankowski i Paweł Lisowski pojechali na zgrupowanie kadry młodzieżowej.
Nie kryję, że to mi komplikuje przygotowania, bo nie wiem, czy będę mógł z nich skorzystać. Zależy to od tego w jakim wymiarze czasu zagrają w środę z Danią. Będę musiał z nimi porozmawiać, kiedy wrócą do Chorzowa.
Jak czują się piłkarze po trudnym meczu w Kielcach?
Jesteśmy cali i zdrowi, ale trochę poobijani, szczególnie Gabor Straka, Łukasz Janoszka i Arkadiusz Piech.
Ale autobus daliście radę popchać!
Jeździmy na mecze w komfortowych warunkach, ale pech chciał, że siadł akumulator. To dobrze świadczy o drużynie, która popchała taki kolos i autobus szybko odpalił (śmiech).
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?