Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie po raz ostatni w światowej elicie rywalizowała w 2002 roku. Wówczas Biało – czerwoni po trzech porażkach odpowiednio ze Słowacją, Finlandią i Ukrainą zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie. Od tamtego czasu mimo wielu prób Polakom nie udało się powrócić do grona najlepszych. W kwietniu przyszłego roku podopieczni Jacka Płachty staną przed kolejną szansą awansu do hokejowej elity. Zanim to jednak nastąpi Polacy sprawdzą się na tle silnych rywali podczas turnieju towarzyskiego EIHC rozgrywanego od czwartku do soboty na katowickim lodowisku „Jantor”.
Podczas 3-dniowych zmagań nasi hokeiści zagrają ze Słowenią, Koreą Południową oraz Austrią. Co ważne właśnie te zespoły rywalizować będą ze sobą podczas kwietniowych mistrzostw świata Dywizji IA rozgrywanych w Krakowie. Obsada turnieju towarzyskiego jest mocna co gwarantuje duże emocje. - W starciach z tak zacnymi rywalami będziemy chcieli osiągnąć jak najlepszy wynik. Traktujemy ten turniej bardzo poważnie – przekonywał Jacek Płachta, selekcjoner biało-czerwonych.
Na początek imprezy podopieczni Jacka Płachty zmierzą się ze Słowenią. Będzie to trudny test dla polskiej kadry, bowiem rywale to spadkowicz ze światowej elity. Dla tej drużyny spadek z Dywizji A był sporym zawodem, dlatego słoweńskie władze hokeja na lodzie postanowiły działać. Nowym trenerem drużyny narodowej został Nik Zupancić. Zastąpił na tym stanowisku zwolnionego po ostatnich mistrzostwach świata Matjaża Kopitara. Dla Zupancicia turniej w Polsce będzie nowym otwarciem. Słoweński zespół do imprezy przygotowywał się w miejscowości Bled. W kadrze znalazło się 22 hokeistów. Na turnieju EIHC kibice nie zobaczą jednak bramkarza Medvescaka Zagrzeb Gaspera Kroselja, kontuzjowanych Jana Urbasa i Żigi Pesuta. Największym osłabieniem kadry Słowenii jest brak jej największej gwiazdy występującego w lidze NHL w barwach Los Angeles Kings – Anże Kopitara. Co ciekawie w kadrze Słowenii na turniej EIHC nie ma ani jednego nominalnego środkowego ataku, ale jak przekonuje Nik Zupancić nie stanowi to problemu dla drużyny. - Klasycznego środkowego nie mamy, ale już trochę poprzestawialiśmy formacje i powinno być dobrze. Niektórzy skrzydłowi będą musieli zagrać na środku. Mamy 3 mecze, więc możemy sprawdzać różne warianty - mówi słoweński trener.
Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP Sport.
*Firmy pogrzebowe z woj. śląskiego umierają przez długi
*Nowi posłowie i senatorowie z woj. śląskiego ZOBACZ
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*PiS chce zlikwidować gimnazja i obowiązek szkolny 6-latków REFORMA SZKOLNA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?