Turniej PolSKI: Od wtorku skoczkowie będą rywalizować w Szczyrku na skoczni Skalite

Kawalkada podążająca za Kryształową Kulą przeniosła się z Wisły doSzczyrku. We wtorek na skoczni Skalite zaplanowano (g. 18, transmisja TVP 1, TVP Sport, Eurosport 1, player) odbędą się kwalifikacje, stanowiące dla miasta absolutny debiut w Pucharze Świata. Największymi wydarzeniami do tej pory były na tej skoczni konkursy Letniej Grand Prix w 2011 i 2023 roku.

Przebudowane w 2007 roku Skalite jest małym obiektem z HS 104. To oznacza, że kibice nie zobaczą długich lotów. Nieoficjalny zimowy rekord wynosi 116 metrów i został ustanowiony przez Krzysztofa Leję w 2011 roku w zawodach Lotos Cup. Takie przejście może paradoksalnie oznaczać korzyst-ne rozwiązanie dla polskich skoczków, którzy od początku sezonu przeżywają trudne chwile. W Szczyrku Biało-Czerwoni wystąpią w składzie Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek
W tle klęsk buzują już złe emocje i chaos. Zwolniony został drugi trener Marc Noelke (zastąpił go Wojciech Topór), zawodnicy sygnalizują zniechęcenie i poczucie bezradności, Kamil Stoch w Wiśle w ogóle nie miał ochoty rozmawiać o swoim katastrofalnym występie, a Jakub Wolny został wycofany z konkursu na Malince i zawieszony na trzy tygodnie za udzielenie wywiadu, w którym bezkompromisowo skwitował współpracę ze szkoleniowcami kadry B.

- Jak dostaję jakieś wskazówki od naszego trenera, to jest tylko gorzej. On o nas też nieraz brutalnie mówił. Trochę za dużo chaosu jest u nas w grupie. Trudno samemu na swoje czucie skakać, bo tak to można skakać w FIS Cup. Ciężko się skomunikować z naszymi trenerami - oświadczył skoczek, za co spotkały go konsekwencje ze strony zarządzanego przez Adama Małysza Polskiego Związku Narciarskiego.

W tym czasie rywale toczyli walkę o punkty i pieniądze. Po etapie w Wiśle liderem Pucharu Świata pozostaje Austriak Stefan Kraft z solidną przewagą 232 pkt nad Niemcem Andreasem Wellingerem. Trzeci jest niedzielny triumfator Ryoyu Kobayashi ze stratą 298 punktów. Japończyk w Szczyrku będzie więc atakował pozycję wicelidera.

Kwalifikacje oraz konkursy w Wiśle, Szczyrku i Zakopanem (19-21.01) składają się na Polish Tour, czyli PolSKI Turniej. Nagrodą cyklu jest 50.000 euro dla najlepszej drużyny, przy czym w konkursach indywidualnych zalicza się wynik dwóch najlepszych reprezentantów danego państwa. Po trzech dniach zmagań na skoczni imienia Małysza na czele są Słoweńcy - 1558,4 pkt przed Austriakami - 1507,2 i Niemcami - 1484,0 pkt. Biało-Czerwoni przyjechali do drugiej z beskidzkich miejscowości jako szósty team - wyprzedzają nas jeszcze Japończycy i Norwegowie - z dorobkiem 1345,6 pkt.