Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twaróg: Kto mi płaci, czyli koronawirus, antycovidowcy i idiotyczne teorie spiskowe

Marek Twaróg
Marek Twaróg
Wideo
od 16 lat
Nie wiem, czy Państwu mówiłem, ale jestem bardzo bogatym człowiekiem. Dostaję pieniądze potajemnie (i nielegalnie, rzecz jasna), a ostatnio zaczęło mi dodatkowo płacić lobby lekarsko-profesorskie za "tumanienie ludzi covidem" - wylicza Marek Twaróg, redaktor naczelny Dziennika Zachodniego.

Nie wiem, czy Państwu mówiłem, ale jestem bardzo bogatym człowiekiem. Od zawsze płacili mi potajemnie Niemcy, ze śląskimi regionalistami pod rękę, za wsączanie jadu w polską debatę publiczną - to chyba jasne - a od wielu lat dostaję też przelewy od polityków polskich partii. I tu ciekawostka - płacą i ci z lewa, i z prawa, i z centrum, a cała zabawa polega tylko na tym, kto da więcej. Wtedy kogoś obsmaruję bardziej, a kogoś mniej.

Ponadto od pięciu lat mniej więcej - nielegalnie i po cichu - opłaca mnie lobby ekoterrorystyczne - dostaję łapówki za każdy tekst, w którym co najmniej 8 razy użyję słowa „kopalnia” w połączeniu z wyrażeniem „jest głupia”. Taki zapis mam w tajnym kontrakcie.

Jest jeszcze kilka pomniejszych deali, które zrobiłem z grupami wpływów, lobbystami, masonami i środowiskiem LGBT. Raz zapłacą dużo, innym razem mniej, ale generalnie mówią mi, co pisać, a jak tylko zboczyłbym z miłej tym środowiskom ścieżki - odczułbym to w portfelu.

A ostatnio powodzi mi się jeszcze lepiej. Co prawda nie otrzymałem tej informacji bezpośrednio, nie dostałem też żadnego kwitu do podpisania (do diaska!), ale życzliwi na Facebooku donoszą, że zaczął mi płacić też międzynarodowy kartel producentów leków i szczepionek (bo uważam, że należy się szczepić). Odrębne przelewy dostaję też od profesów Simona i Grzesiowskiego, którym basuję w kwestii konieczności noszenia maseczek.

Liczba głupków, wyraźnie dumnych z kwestionowania ustaleń medycyny w sprawie roznoszenia się koronawirusa i demonstracyjnie niezakładających maseczek, rośnie w zastraszającym tempie. Nie noszą maseczek w kościołach, szkołach (nauczyciele), kawiarniach, na meczach. W nosie mają dystans społeczny. I aktywnie potem dyskutują na forach, prezentując swe pseudonaukowe wywody.

Wygląda więc na to, że walcząc z tego typu przejawami społecznego egoizmu i zwykłej głupoty - a zatem wspierając szczepienia oraz ustalenia lekarzy w kwestii masek, dystansu społecznego, mycia rąk, itp. - będę coraz częściej dowiadywał się, że jestem dziennikarską ladacznicą, której za robotę płaci Bill Gates.

No nic, głupota mnie nie dziwi (choć jej skala w kontekście koronawirusa już tak), a martwi jedynie to, że nie mam na koncie tych pieniędzy. Co jest?

PS Co mi tak wesoło, zapytają Państwo może? Przecież koronawirus. Pandemia to dramat, martwi mnie bardzo. Byłaby jednak łatwiejsza do zniesienia, gdyby nie wyznawcy teorii spiskowych, często zwykli głupcy, niegodziwcy i egoiści, którzy patrzą tylko na czubek swojego nosa, a nie widzą interesu społecznego. W najbliższą sobotę znów będą w wielu miastach demonstrować, twierdząc, że pandemia to wymysł. Nie dajmy się terroryzować głupocie.

Marek Twaróg,
redaktor naczelny DZ

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera