Myślę, że różni się spojrzenie nas - pacjentów na pracę lekarzy oraz postrzeganie swojej pracy przez samych lekarzy. My chcemy od nich nadziei, że będzie dobrze, chcemy, by uleczyli nam ciało, lecz tak naprawdę pragniemy, by uleczyli nam duszę i pozbawili uczucia niepewności. Niech postawią nas na nogi i sprawią, że da się jakoś żyć, lecz równocześnie: niech nas na powrót ulokują w strefie komfortu, niech powiedzą „będzie dobrze”, „to już minęło”, „proszę się nie martwić”, „najgorsze za nami”. A lekarze - tak sobie wyobrażam - patrzą na swoje zajęcie i największą uwagę muszą koncentrować po prostu na najlepszym wykorzystaniu wiedzy, aparatury, umiejętności, na medycznych cudach, których dokonują. Bez hamletyzowania, z zimną krwią, dosłownie i pewnie, bez życiowych metafor - z mięśniem, żyłą, krwią i skalpelem zamiast duszy, impresji, wrażeń i uczuć. Leczą ciało, dzięki czemu będzie dopiero można uleczyć duszę.
Co decyduje o tym, że o kimś mówimy świetny lekarz? Gdy tak wczoraj patrzyłem na laureatów, których wybrała kapituła Hipokratesa 2015 - widziałem więc najlepszych z najlepszych - zdałem sobie sprawę w czym rzecz. Profesor Paweł Lampe, wybitny specjalista od ciała, cały świat zadziwia. Lecz przecież ten sam profesor Lampe to znawca naszej duszy, piękny człowiek, który z pasją mistrza toczy walkę nie tylko o fizyczne zdrowie pacjenta. Bo równocześnie dobrym słowem lub uśmiechem zawalczy o nasz możliwie największy komfort w trudnych momentach, zawalczy o psyche naszą i spokój ducha. Czy to przypadek, że wczoraj ucichła jedna, druga rozmowa, gdy wchodził do auli? Że cieszy się autorytetem jako wybitny lekarz, ale też po prostu jako mądry i ciepły człowiek? Dr Barbara Kunsdorf-Bochnia, silna i zdecydowana w walce o zdrowie i życie małych pacjentów, równocześnie leczy przecież ich zachwiane poczucie bezpieczeństwa. Dr. Byrczek, która ze swoimi pacjentami jest tam, gdzie nadzieja ulatuje... Profesor Maciejewski…
Wreszcie Pani Profesor - zwyciężczyni, profesor Skrzypulec-Plinta - która w równowadze życiowej, empatii, zdrowym rozsądku z jednej strony oraz w nieprzewidywalności, spontaniczności, energii z drugiej strony upatruje największej wartości mądrego życia. Wychowawczyni młodych, siłaczka i Judym w jednym.
Ci najlepsi zatem - to widać także, gdy wczytać się w życiowe dokonania laureatów kategorii internetowych - przywracają nas do pionu w sensie dosłownym, ale i w sensie metaforycznym. Podadzą rękę, by wstać z łóżka, wyciągną ją też do nas, gdy trudno nam się godzić z ograniczeniami życia i śmierci.
Wspaniali ludzie, którzy dokonują cudów, jakich (to cudów) nie mają w umowie o pracę. Cudów, które nam dają w prezencie i których my niekiedy nie doceniamy. Niskie ukłony, szanowni państwo.
Twitter: @marek twaróg
Marek Twaróg,
redaktor naczelny DZ
*Policjanci z Częstochowy skasowali film, na którym biją chłopaka. Ale jest drugi ZOBACZ?
*Wielki powrót Kamila Durczoka. Dawny szef Faktów TVN zadebiutował w nowej roli
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Rolnik szuka żony. Co wydarzy się w odcinku 7?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?