Tychy chcą dołączyć do ŚKUP. A Jaworzno?

Pasażerowie komunikacji miejskiej w Tychach i w Jaworznie być może już wkrótce będą mogli korzystać z karty ŚKUP. Trwają rozmowy KZK GOP z Jaworznem na temat współpracy, z Tychami porozumienie zostało zawarte.

- System ŚKUP po uruchomieniu jest systemem otwartym i każdy może do niego dołączyć. Podpisaliśmy umowę z Ty-chami. Mamy też przygotowane dwie wersje porozumień dla Jaworzna i w najbliższym czasie przedstawimy je miastu - mówi Anna Koteras, rzecznik KZK GOP-u. - Teraz musimy zebrać dane techniczne potrzebne do przyłączenia do systemu Tychów. Nie jest łatwe wyposażenie autobusów w urządzenia ŚKUP, a także ubieganie się o środki finansowe na ten cel - wyjaśnia Koteras.

Skontaktowaliśmy się z tyskim Urzędem Miasta. - Koszt przystąpienia Tychów do projektu ŚKUP to kilka milionów złotych. Porozumienie zobowiązuje nas do przystąpienia do ŚKUP, ale nie jesteśmy w stanie powiedzieć kiedy to nastąpi - mówi nam Ewa Grudniok, rzecznik UM w Tychach.

Na razie pasażerowie, którzy jadą np. z Tychów do Sosnowca, muszą mieć przy sobie dwa bilety: jeden z MZK Tychy i drugi zakodowany na karcie ŚKUP. Podobnie wygląda podróż autobusami z Jaworzna do aglomeracji.

Przypomnijmy, że porozumienie w sprawie przystąpienia do projektu Śląskiej Karty Usług Publicznych podpisały z KZK GOP także Koleje Śląskie. Obecnie analizowane są m.in.: zakres wdrożenia projektu, sposoby korzystania z kart oraz perspektywa czasowa. Na realizację tej umowy potrzeba jednak sporo pieniędzy. Najtańszy wariant i jednocześnie w najmniejszym stopniu integrujący Koleje Śląskie z KZK GOP, to koszt około pół miliona złotych, natomiast najbardziej kosztowny to nawet 14 milionów złotych. Być może część pieniędzy uda się pozyskać z dotacji unijnej. Do tego trzeba będzie wyposażyć pociągi, co też wymaga czasu.

Jak informuje KZK GOP, do 24 października włącznie wydano 215 tysięcy kart ŚKUP, w tym ponad 200 tysięcy to karty spersonalizowane. Jeśli chodzi o bilety papierowe, w sprzedaży zostały tylko jednorazowe. Pozostałe zastąpiła karta ŚKUP. W aglomeracji katowickiej jest 41 Punktów Obsługi Klienta, w których wydawane są karty. Najbardziej obciążone są te w centrach miast, np. przy ul. Staromiejskiej w Katowicach, gdzie dziennie wydaje się ok. 50 kart, czy na dworcu autobusowym w Tarnowskich Górach - tam około 30 dziennie. W sumie jest też siedem Punktów Obsługi Pasażera i ponad 800 punktów sprzedaży biletów elektronicznych.
- Jeżdżę codziennie do pracy z kartą ŚKUP. Mam bilet autobusowo-tramwajowy. Często doładowuję go przez internet i tak jak np. dziś rano doładuję, to jadąc gdzieś popołudniu jeszcze czytnik kart nie zarejestruje mi przejazdu. Lepsze były jednak bilety papierowe - mówi Katarzyna Jantos z Radzionkowa. - Dobrze by było, gdyby karta obowiązywała we wszystkich miastach w regionie, bo jeśli mam rodzinę w Tychach, to uciążliwe jest kupowanie dwóch biletów i przesiadanie się z nimi do kolejnych autobusów, czy tramwajów - dodaje.

- System dobrze działa. Nie wszędzie można dostać bilet, a karta jest już na stałe do doładowywania - twierdzi z kolei Dagmara Banaś z Bytomia.

Zapytaliśmy rzeczniczkę KZK GOP-u o to, jak po roku ocenia funkcjonowanie systemu.

- To złożony system, jednocześnie musi działać mnóstwo urządzeń, dlatego nie jest perfekcyjny. Odnotowujemy od jednego do trzech procent awarii. W takich systemach można to jednak zaakceptować i pasażerowie nie ponoszą z tego powodu żadnych konsekwencji- mówi Koteras. - ŚKUP działa teraz stabilnie - zapewnia.

*Śląskie jest NAJ... Ciekawe, czy to wiecie ROZWIĄŻCIE QUIZ
*Tragedia w Częstochowie. Para 18-latków zginęła w wypadku
*25 lat więzienia dla Krakowiaka, a on stoi z kamienną twarzą ZDJĘCIA
*Równica bez schroniska? Niestety to koniec