Tychy. Śmierć mężczyzny na torach ma tragiczny ciąg dalszy. Policja prowadzi śledztwo

Przypomnijmy. W środę, 8 listopada, około godz. 17.00 w rejonie ul. Mąkołowskiej i Podleskiej w Tychach pociąg osobowy Kolei Śląskich relacji Zwardoń – Katowice potrącił mężczyznę.

Ze zgłoszenia wynikało, że obsługa pociągu rozpoczęła resuscytację krążeniowo-oddechową u poszkodowanego. Na miejsce natychmiast zadysponowane zostały: pogotowie, zastępy strażaków JRG Tychy oraz patrole policji. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni kontynuowali udzielanie pomocy poszkodowanemu przez około godzinę, jednak obrażenia, których doznał mężczyzna okazały się śmiertelne.

Policjanci rozpoczęli czynności i chcieli ustalić kim był mężczyzna i gdzie mieszkał. Uzyskali informację o możliwym miejscu zamieszkania konkubiny mężczyzny. Udali się więc pod ustalony adres.

– Policjanci po wejściu do domu znaleźli zwłoki kobiety – w znacznym stanie rozkładu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna mógł zabić kobietę, a po kilku dniach postanowił popełnić samobójstwo – poinformowała prok. Maria Paszek.

Ciała zostały zabezpieczone, zlecono także sekcję zwłok. Śledztwo prowadzone jest w kierunku tzw. samobójstwa rozszerzonego.