Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tychy: Zamiast budowy domu, będzie remont baraków

Jolanta Pierończyk
Tak wyglądają budynki socjalne w tyskiej dzielnicy Czułów. Władze miasta przeprowadzą ich remont. Ale nowych nie postawią
Tak wyglądają budynki socjalne w tyskiej dzielnicy Czułów. Władze miasta przeprowadzą ich remont. Ale nowych nie postawią Jolanta Pierończyk/Dziennik Zachodni
Prezydent Tychów chciał lokatorom mieszkań socjalnych wybudować nowy dom. Mieszańcy protestowali, bo nie zrozumieli zamysłu

Nowy dom miał powstać dla 34. rodzin, zajmujących mieszkania socjalne w barakach przy ul. Świerkowej, w tyskiej dzielnicy Czułów. Koszt budowy opiewałby na 2,5-3,8 mln zł. Mieszkańcy Czułowa myśleli jednak, że do dzielnicy przybędą nowi lokatorzy. I zaprotestowali.

Baraki miały zostać zburzone, a dawni lokatorzy przeprowadziliby się do nowego domu. Mieszkańcy Czułowa sądzili, że będzie to kolejny budynek z mieszkaniami socjalnymi, dla nowych osób.

- Mamy Osadę, przy ulicy Świerkowej są baraki dla osób, niezdolnych do płacenia czynszu za mieszkanie komunalne, a teraz wygląda na to, że takich mieszkań jeszcze przybędzie. Dlaczego nie rozdziela się ich po innych dzielnicach i osiedlach? - denerwowali się mieszkańcy Czułowa.

Na profilu „Razem Czułów” na Facebooku, podkreślili, że nie protestują jednak przeciwko ludziom, tylko „błędnej polityce miasta”. W tej sytuacji, prezydent Andrzej Dziuba, wycofał się z planów budowy nowych mieszkań socjalnych.

W piśmie nadesłanym przez Ewę Grudniok, rzeczniczkę UM w Tychach, prezydent informuje, że rezygnuje z budowy z powodu emocji, jaką wzbudził ten pomysł. Temu właśnie miała służyć budowa nowego budynku socjalnego. „Miały [tam] zamieszkać 34 rodziny, czyli tyle samo, ile obecnie mieszka w obiekcie. Nieprawdziwe są informacje, by inwestycja miała wpływ na zwiększenie liczby lokali socjalnych”, czytamy w piśmie z UM w Tychach.
Rzeczniczka UM potwierdza, że doszło do nieporozumienia. Od początku chodziło o budowę budynku dla mieszkańców baraków, a nie nowego budynku dla nowych mieszkańców. - Prezydent mówił o tym m.in. na sesji RM w 2013 r., zaznaczając, że mieszkań w nowym budynku będzie tyle samo, ile jest teraz. Plany miasta były przekazywane radzie osiedla, mieszkańcy mieli szansę się z nimi zapoznać - mówi rzeczniczka.

Zamiast stawiać nowy dom, prezydent chce teraz wyremontować baraki, bo jak podkreśla, mieszkańcy powinni mieć godne warunki do życia. Zmiana decyzji spowoduje mniejsze obciążenie budżetu. Bo na remont wystarczy ponad 300 tys. zł.

A tak jest u sąsiadów

Problem braku lokali socjalnych dotyka coraz więcej miast

Dla przykładu - w Bytomiu znajduje się około 330 mieszkań socjalnych, natomiast chętnych i zmuszonych do przeprowadzki, którzy złożyli wnioski jest w ostatnich latach ponad 1000. Ostatnia budowa miała miejsce w 2009 roku. Powstałe przy ulicy ul. Składowej 19 b kontenery miały mieć gwarancję trzyletnią, a już po krótkim czasie zaczęły popadać w ruinę. Za to w Rybniku, w marcu zakończył się remont dwóch familoków przy ulicy Wolnej w rybnickiej dzielnicy Paruszowiec-Piaski. Powstało tam 16 całkiem ładnych mieszkań socjalnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty