Tygodniowy felieton Jędrzeja Lipskiego. „Wy wójta się nie bójta...”

Państwo jeszcze kilkanaście tygodni temu w pełni demokratyczne, działające w imię i w poszanowaniu prawa, stało się, z dnia na dzień, krajem anarchii i chaosu. To już nie są jakieś tzw. przedwyborcze „tańce godowe”, słowne przepychanki i jałowe połajanki. Nagle rozpętano regularną wojnę domową, trwa polowanie na czarownice w instytucjach, urzędach, w spółkach trwają czystki.

Tworzone i co gorsza publikowane są listy proskrypcyjne z nazwiskami osób, które mają być ukarane za światopogląd, sprzyjanie PiS-owi czy jakiekolwiek inne poglądy niezgodne z doktryną „uśmiechniętego państwa”. Przyglądając się tym rządowym działaniom, wywołującym niepokoje społeczne, siejącym strach i terror, dokładając do tego działania na arenie międzynarodowej, w tym pełną uległość wobec Unii Europejskiej i państw w niej dominujących, publiczne wypowiedzi polityków podczas wizyt zagranicznych, odnoszę nieodparte wrażenie, że jest to jawny zamach na Polskę. Destrukcyjność działań ekipy Tuska ma na celu osłabienie Polski - polityczne i gospodarcze.

Doprowadzenie do skłócenia społeczeństwa, pogrążenia go w plemiennych walkach, wywoływanie konfliktów wewnętrznych to prosta droga do poddania Polski obcym wpływom i przekształcenia go w bezsilne, kadłubowe, z zewnątrz sterowalne państewko. Uzurpująca sobie prawo władzy koalicja 13 grudnia ze swoimi aparatczykami partyjnymi, łamiąc zasady konstytucji, sama sobie odebrała miano demokratycznie wybranego rządu i prawo do sprawowania władzy. Stała się uzurpatorem, dyktaturą na miarę junty Jaruzelskiego. Pułkownik Sienkiewicz siłą zdławił wolność słowa w Polsce. Bodnar, nazywający się ministrem sprawiedliwości, wyrzuca konstytucję na śmietnik. Jestem przekonany, że za chwilę na ulice wyjdą patrole jak za czasów stanu wojennego. 13 grudnia wszak zobowiązuje, a i uwarunkowania historyczne nie budzą żadnych wątpliwości, że tak się stanie.

Przypomnę tym, którzy mają krótką pamięć, że 9 lat temu, w lutym 2015 roku, właśnie za czasów rządów PO-PSL, policja użyła broni gładkolufowej do tłumienia protestów górniczych w Jastrzębiu-Zdroju. Gazów łzawiących i armatek wodnych również. Tak, chrzest bojowy mają już za sobą. Zatem co ich powstrzyma przed ponownym sięgnięciem po tego rodzaju metody sprawowania władzy? W tym całym zapamiętaniu, jawnie żywionej nienawiści i manifestacyjnej pogardy dla większości społeczeństwa, dzisiaj rządzący zapominają o hardości polskiej duszy, o niezginającym się polskim karku, o oporze, który od 1768 roku stał się naszą narodową specjalnością. Opór społeczny i obywatelskie nieposłuszeństwo doprowadziły do sięgnięcia po wolność i pełnię swobód obywatelskich.

A na zakończenie mój ulubiony cytat z poezji Wojciecha Młynarskiego. Jest taki wiersz, chyba z 1977 roku, wyśpiewany w kabarecie Dudek przez Jana Kobuszewskiego, a także przez samego autora, zatytułowany: „Wy wójta się nie bójta”. A refren tej piosenki brzmiał tak: „[…] Ej, wy, wy ludzie, tych pogróżek nie kupujta. I choć szaleje wójt, wy wójta się nie bójta! Ej, wy, wy ludzie, se złym strachem głów nie trujta I choć zabija wójt, wy wójta się nie bójta! Ej, wy, wy ludzie, raz się w kupę wziąć spróbujta. Niech wójt nie gnębi was, wy same zapanujta tu! […]”.